Jeśli ostatnio wydawało wam się, że słyszycie w radiu nieznaną piosenkę Led Zeppelin, prawdopodobnie był to zespół Greta Van Fleet. O ich pierwszy singel "Highway Tune", Robert Plant może poczuć się zazdrosny.
Rockowa petarda szturmuje amerykańskie rockowe listy radiowe i wszystko na to wskazuje, że w najbliższym czasie tych czterech młodych chłopaków podbije świat.Utwór "Highway Tune" dotarł do szczytu wielu amerykańskich, rockowych list radiowych, a koncerty sprzedają się w oka mgnieniu.
Greta Van Fleet to czteroosobowa grupa rockowa, której muzyczne aspiracje wykraczają znacznie poza amerykańską prowincję, z której pochodzą. Prezentują zaskakującą mieszankę stylistyczną - odważnie łączą rock and roll z metalowymi, popowymi, bluesowymi i grunge'owymi smaczkami, zręcznie lawirując między ponadczasowością a nowatorskim brzmieniem.
17 listopada w Polsce ukaże się podwójny album "EP", zawierający 8 utworów. Oto ich tytuły:
1. Highway Tune
2. Safari Song
3. Flower Power
4. Black Smoke Rising
5. Edge of Darkness
6. A Change is Gonna Come
7. Talk on the Street
8. Meet on the Ledge
Kapelę tworzą bliźniacy Josh Kiszka (wokal) i Jake Kiszka (gitary), młodszy brat Sam Kiszka (bas) oraz najlepszy przyjaciel Danny Wagner (perkusja).
Dorastali w Frankenmuth wśród winyli i wpływów rozmaitych artystów, od Hendriksa do Crosby, Stills, Nash & Young, od Czajkowskiego do The Who, od "Władcy pierścieni" do "Apokalipsy" i od Roberta Frosta do Ernesta Hemingwaya.