Stało się już tradycją, że Barack Obama na koniec roku dzieli się swoją playlistą. W tym roku były prezydent USA słuchał m.in. Kendricka Lamara, Franka Oceana czy U2.
- Podczas swojej kadencji rozpocząłem tradycję dzielenia się moją listą lektur i playlistą - pisze na Facebooku Obama. - Był to dobry sposób, by zastanowić się nad tym, co miało na mnie wpływ i zwrócić uwagę na pisarzy i artystów z całego świata. Mając nieco więcej czasu, chciałem przedstawić książki i piosenki, które w tym roku najbardziej mi się podobały.Poza ulubionymi twórcami polityka, jak Kendrick Lamar i Frank Ocean, znalazł się np. tegoroczne hity "Havana" Camili Cabello i "Sign of the Times" Harry'ego Stylesa, rockowy klasyk "Bron in the U.S.A." Bruce'a Springsteena w czy "The System Only Dreams in Total Darkness" alternatywnej formacji The National.
Całą playlistę można znaleźć na Spotifyu.