Muzyka

Death Angel wystąpi przed Arch Enemy we Wrocławiu

Dobre wieści dla fanów amerykańskiego trash metalu. Kapela Death Angel wystąpi w roli supportu Arch Enemy na koncercie Polsce.
3 czerwca, przed występem szwedzkiej kapeli Arch Enemy we wrocławskim klubie A2, zaprezentuje się zespół Death Angel. Ostatnią produkcją studyjną tej grupy jest ich ósmy album - "The Evil Divide", wydany przez Nuclear Blast Records w 2016 roku.

Arch Enemy od jakiegoś czasu nie trzeba już w Polsce jakoś szczególnie przedstawiać. Formacja, którą kapitalny gitarzysta Michael Amott założył wraz z bratem po swoim pożegnaniu się z Carcass w latach 90. XX wieku, koncertuje u nas regularnie i zbudowała pokaźną bazę maniakalnych fanów, sprawiających coraz częściej, że koncerty kapeli są wyprzedane. Melodyjny death metal powstałej w Szwecji i obecnie międzynarodowej grupy z charyzmatyczną weganką Alissą White-Gluz na wokalu, przyjął się nad Wisłą doskonale.

Michael, Alissa oraz bębniarz Daniel Erlandsson, basista Sharlee D'Angelo i kiedyś czarujący w Nevermore gitarzysta Jeff Loomis cały czas promują album "Will To Power" z 2017 roku, który w Niemczech dotarł w regularnym notowaniu aż do pozycji trzeciej! Jednak od tej pory dyskografia Arch Enemy wzbogaciła się o kilka pozycji, chociażby winylowy box zawierający covery nagrane przez kapelę w latach 1996-2017, czy EP-kę "Rapunk" z punkowymi przeróbkami.

Death Angel to klasycy technicznego thrash metalu. Kapela powstała w 1982 roku w San Francisco. Wtedy członkowie zespołu byli jeszcze bardzo młodymi chłopakami, którzy rano musieli meldować się w szkole, a po lekcjach szlifowali umiejętności muzyczne na próbach. Talent mieli wielki, jeszcze większą determinację, dlatego Death Angel szybko zdobył uznanie fanów. Pierwsze trzy pełnowymiarowe wydawnictwa zespołu - "The Ultra-Violence", "Frolic Through The Park" i "Act III", to dziś thrashmetalowe klasyki.

Death Angel miał między 1991 a 2001 rokiem przerwę w działalności. Od reaktywacji niezmiennie kierują nim wokalista Mark Osegueda i gitarzysta Rob Cavestany. Od 2001 roku gitarzystą kapeli jest przyjaciel tej dwójki, Ted Aguilar, a w 2009 roku dołączyła sekcja rytmiczna, basista Damien Sisson i bębniarz Will Carroll. Czas wydaje się nie imać Amerykanów, zarówno jeśli chodzi o energię podczas koncertów, jak i poziom nagrywanej muzyki. Na żywo Death Angel to wciąż prawdziwa petarda, do tego bardzo lubiana przez polskich fanów, którzy wspaniale przyjęli amerykańską grupę podczas jej ostatnich wizyt w Polsce.

Bilety kolekcjonerskie na koncert można przez cały czas kupić na sklep.knockoutprod.net.

Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
źródło: megafon.pl
przysłano: 22 lutego 2019 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca