Luis Fonsi, Nicky Jam i Sebastian Yatra zapraszają do tańca

"Date La Vuelta" doczekało się teledysku, do którego zdjęcia powstawały w Miami. Za reżyserię odpowiada Carlos Perez.

To pierwszy raz, gdy Fonsi połączył siły z gwiazdą reggaeton oraz kolumbijskim piosenkarzem. Już po pierwszym przesłuchaniu jest jasne, że połączenie trzech talentów, stylów muzycznych oraz głosów sprawiło, że "Date La Vuelta" ma wszelkie predyspozycje do stania się światowym hitem.

- Napisałem tę piosenkę wspólnie z Andrésem Torresem oraz Mauricio Rengifo, dwoma wspaniałymi kompozytorami i producentami, z którymi pracowałem przez dwa ostatnie lata między innymi nad takimi utworami jak "Despacito", "Échame La Culpa", "Calypso" i "Imposible" - mówi Luis Fonsi. - Tym razem celowaliśmy w coś romantycznego, co jednocześnie będzie rytmiczne i wesołe. Dlatego też zaproponowałem współpracę Nicky'emu i Sebastianowi. Obaj świetnie odnajdują się w różnych światach. Zawsze byłem fanem Nicky'ego, bo w swoim miejskim flow doskonale wplatał wiele zapadających w pamięć melodii. Yatra z kolei reprezentuje wszystko to, co we współczesnym popie najlepsze. Udało nam się połączyć trzy różne gatunki bez utraty romantyzmu. To idealna mieszanka, która niesie ze sobą pozytywny przekaz, radość i zachęca do wspólnej zabawy.

- Jestem bardzo podekscytowany tą współpracą. Podziwiam Fonsiego od lat, to dla mnie prawdziwa ikona i jeden z najlepszych wokalistów muzyki latynoskiej - mówi Nicky Jam. - Z Sebastianem Yatrą również chciałem od zawsze współpracować. Wyszedł nam bardzo pozytywny, taneczny kawałek.

- Wciąż nie mogę uwierzyć, że tu jestem - mówi Sebastian Yatra. - To dla mnie spełnienie marzeń. Zarówno Luis, jak i Nicky, są mistrzami swojego fachu. Potrafią komponować nie tylko świetne melodie, ale i pisać ciekawe teksty.