Tove Lo rozpoczyna nowy rozdział za sprawą singla "Glad He´s Gone".
"Glad He´s Gone" to inteligentny i zaraźliwy popowy kawałek, w którym Tove Lo jest jak zwykle zadziorna i dowcipna.- Każdy z nas albo doświadczył pocieszania po rozstaniu albo pocieszał przyjaciela, który właśnie zakończył związek - przyznaje Tove Lo. - Wszyscy wiemy jak dobrze jest mieć przyjaciółkę, gdy w końcu rzucasz tego idiotę
Urodzona w Sztokholmie artystka potwierdziła również, że niedługo odbędzie się premiera jej czwartego albumu studyjnego. "Sunshine Kitty", nagrywane w Los Angeles i Sztokholmie, otwiera nowy rozdział w karierze Tove.
- Kiedy nagrywałam "Lady Wood", byłam dość wystraszona. Rok wcześniej miałam operację strun głosowych. Śpiewam, odkąd skończyłam 14 lat. Zabieg przytrafił mi się w środku całego zamieszania i czułam, że będę musiała zaczynać od nowa. Cały czas wątpiłam w swój wokal. Zajęło mi dużo czasu, by znów poczuć się z nim komfortowo - mówi Tive Lo. - Dodatkowo miałam złamane serce oraz musiałam zaadoptować się do życia na świeczniku z wiecznie zmieniającymi się ludźmi w moim otoczeniu. W końcu udało mi się dotrzeć do miejsca, gdzie czuję się w miarę komfortowo z całym dziwactwem tego świata. Wciąż jestem wrażliwa, ale nie wściekła. Dalej mam w sobie emocjonalną szczerość, ale jestem szczęśliwa.
Premiera "Sunshine Kitty" zaplanowana jest na 2019 rok.