Pierwsza kobieta dyrygentka na Oscarach

Eímear Noone będzie dyrygować orkiestrą podczas wykonania fragmentów muzyki z nominowanych do Oscara pięciu filmów. Na razie nie wiadomo czy pięć tematów zostanie zaprezentowanych oddzielnie czy podczas jednego występu. Na razie nie podano także informacji czy orkiestra będzie na scenie, czy tylko w orkiestronie.

- Byłabym trupem gdybym nie miał żadnych obaw - mówi Eímear Noone. - Na szczęście dla mnie mam przyjaciół w orkiestrze i mam przyjaciół na widowni. Okoliczności się zmieniają, ale małe czarne znaczki na partyturze są zawsze takie same. Bez względu na to, w jakim kraju się znajduję i na jakiej sali koncertowej, muzyka jest tam, gdzie są moje myśli i serce.

Eímear Noone, która dzieli swój czas między domy w Dublinie i Kalifornii, dyryguje od 40 do 50 koncertów rocznie na całym świecie. Dyrygowała m.in. Philadelphia Orchestra, Dallas Symphony, Royal Philharmonic w Londynie czy Sydney Symphony w Australii.

- To dla mnie wielki zaszczyt - mówi Eímear Noone. - Małe dziewczynki na całym świecie zobaczą mnie i powiedzą: "Ja też mogę".

Za muzykę nominowani do Oscara są w tym roku Hildur Gudnadóttir za "Jokera", Alexandre Desplat za "Małe kobietki", Randy Newman za "Historię małżeńską", Thomas Newman za "1917" oraz John Williams za "Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie".

Tegoroczne Oscary zostaną przyznane w niedzielę 9 lutego. Nominacje poznamy 13 stycznia. Szansę na Oscara ma polski film "Boże Ciało".