Muzyka

Najwięcej witaminy mają Karaś/Rogucki

Karaś/Rogucki opublikowali tekstówkę do kompozycji "Witaminy".
Kiedy Kuba Karaś i Piotr Rogucki tworzyli w zeszłym roku album "Ostatni bastion romantyzmu", nic nie zapowiadało tego, że materiał okaże się co najmniej profetyczny. A ponieważ rok 2020 nie szczędzi nam "wrażeń", panowie postanowili ponownie zakląć rzeczywistość - tym razem absurdalno-pozytywnym przekazem płynącym z klipu do utworu "Witaminy".

- "Witaminy" to piosenka o tym, że miłość jest lekarstwem na wszystkie zagrożenia, które niesie ze sobą nasza niespokojna cywilizacja - mówi Piotr Rogucki.

- W piosence "Witaminy" znajduje się mój ulubiony refren na płycie, lubię też dynamikę tego numeru. Klip wymyśliliśmy wspólnie z bratem. Bartek jest też odpowiedzialny za realizację i poskładanie tego w całość - dodaje Kuba Karaś.

Wraz z premierą obrazu do czwartego singla z "Ostatniego bastionu romantyzmu" artyści ogłaszają preorder albumu w wersji winylowej. Każdy z egzemplarzy zostanie własnoręcznie podpisany i ponumerowany przez artystów. Link do preorderu znajduje się tutaj.

Karaś/Rogucki to duet, który pojawił się na polskim rynku po ogłoszeniu zawieszenia działalności zespołów The Dumplings i Coma. Kuba Karaś odpowiada w tym tandemie za produkcję, Piotr Rogucki zajmuje się tekstami, a obaj dopieszczają muzykę. Z pozoru karkołomne połączenie dwóch odmiennych wrażliwości i metryk, dało harmonijny efekt w postaci "Ostatni bastion romantyzmu" - płyty, która miała swoją premierę 14 lutego 2020.

"Ostatni bastion romantyzmu" czyli 11 opowieści o miłości w czasach cybernetycznej zarazy. Na płycie znajdują się utwory, które artyści opisują jako erotyki motoryzacyjno-katastroficzne, opowiadające o uczuciach w epoce końca cywilizacji. Całość przybrała formę mroczną, gęstą i duszną, zainspirowaną muzyką lat 80., zimną falą oraz new romantic.

Kuba Karaś o płycie:

"Ostatni bastion romantyzmu" to dla mnie wyjątkowa płyta. Współpraca z Piotrem nad tym albumem trwała ponad rok (najdłużej w moim życiu). Nagrywaliśmy w różnych miejscach i porach roku. Przy kreowaniu własnego brzmienia i pisaniu piosenek pomagał nam też Kamil Kryszak. Mnogość muzycznych eksperymentów z różnymi efektami, ale też instrumentarium była często zainspirowana podróżami po różnych rejonach świata. Nie mogę doczekać się zaprezentowania tych utworów na żywo, mamy świetny skład i zależy nam na pokazaniu prawdziwego show, aby te utwory wybrzmiały na 150%.

Piotr Rogucki o płycie:

"Ostatni bastion romantyzmu" to płyta z koncepcją, opowiadamy o miłości, ale staramy się nie robić tego w banalny sposób, jeden do jednego. Słychać tu strach za plecami. To nasza opowieść o miłości w czasach zarazy. Scenografią do rozmyślań są katastrofy drogowe, ciasnota miasta, strach przed zagładą cywilizacji, samotność w sieci, zagrożenia płynące z nieludzkiej polityki, czy klęski żywiołowe i na tym tle prawdziwe uczucie. Na ile jest możliwa miłość w takich warunkach? A może jedynie miłość jest sposobem na naprawę świata? Bo to, że nasz świat wymaga naprawy, to już nie jest tylko wrażenie malkontentów, ale wspólny niepokój wszystkich wrażliwych i świadomych ludzi. Muzycznie poszliśmy za instynktem świeżej energii spotkania, mieszając sporo emocji z bitami tanecznymi, grubym basem i dużą ilością melodii opartych na eksperymentalnym brzmieniu gitar i syntezatorów.





Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
źródło: megafon.pl
przysłano: 5 czerwca 2020 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca