![]() | Ewa Zarzycka SYTUACJA JEST DOSKONAŁA 6–26 czerwca 2023 |
![]() | Marcin Harlender | ŚRÓDMIEŚCIE SZCZĘŚCIE | notatki z późnego neandertalu 4–14 listopada 2022 |
![]() | Tomasz Dobiszewski TROPIĄC SŁOŃCE 16 grudnia 2022–10 stycznia 2023 |
![]() | Jan Mioduszewski DE-MONTAŻO-MEBLO-GRA Performatywny demontaż 10 grudnia 2022 |
![]() | Katarzyna Bogusz NOMEN OMEN / NIE MAM IMIENIA, BY POWIEDZIEĆ CI KIM JESTEM 9 września 2022–1 pazdziernika 2022 |
Design – definicja przyjęta przez International Council of Societies of Industrial Design (ICSID) mówi, że jest to działalność twórcza, mająca na celu określenie wieloaspektowych cech przedmiotów, procesów, usług oraz ich całych zespołów w całościowych cyklach istnienia. Wzornictwo stanowi więc główny czynnik zarówno innowacyjnego humanizowania technologii, jak i wymiany kulturalnej i gospodarczej (źródło: http://www.icsid.org/about/about/articles31.htm).
Design – nurt, który określiłbym jako zjawisko projektowo-społeczno-ekonomiczne, robi w ostatnich latach karierę. Trend nie ominął Gdyni. Od 2008 w mieście tym organizowane są Gdynia Design Days – to nie tylko wystawy, prezentujące bieżące kierunki w designie czy sylwetki konkretnych projektantów. To także spotkania, projekcje filmowe, pokazy, wykłady, warsztaty kreatywne (również dla dzieci) i... przestrzeń handlowa, gdzie można nabyć, mniej lub bardziej, intrygujące projekty wprowadzone do obiegu użytkowego.
Wspomniana impreza doskonale wpisała się w przestrzeń miejską i nowoczesny klimat miasta. Nie zaskakuje więc fakt, że do Gdyni zawitała wystawa związana z wzornictwem przemysłowym. Jest to jednak przedsięwzięcie nieco odmienne. Ekspozycja przygotowana przez Muzeum Narodowe w Warszawie prezentuje dorobek polskich projektantów z okresu PRL (dokładnie z lat 1955 -1968).
Polska sztuka użytkowa (wzornictwo przemysłowe) rodziła się na przełomie lat 50. i 60. XX wieku. Nastąpiło wtedy coś na kształt zrywu projektantów, którzy chcieli odpowiedzieć na potrzebę wypływającą z głębi duszy całego społeczeństwa zmuszanego do szarości i sztampy okresu stalinowskiego. Nie było wtedy łatwo (brakowało np. wytrzymałych tworzyw sztucznych). Projektanci więc szukali i znajdowali: żyłkę, watę szklaną, sklejkę, itd. Powstawały różne przedmioty. Niektóre siermiężne, niektóre niewygodne (w przypadku mebli), ale też wiele zachwycających swoją formą do dziś (np. ceramika czy fotel projektu Romana Modzelewskiego).
Na ekspozycji zgromadzono około 200 obiektów. Wystawa pokazuje czasy PRL-u, ale takiego, jakim chcielibyśmy go dziś pamiętać, choć niektóre meble, ceramikę, tkaniny bez wahania umieścilibyśmy we wnętrzach własnych mieszkań w dzisiejszej dobie. Część z eksponatów to prototypy, które nie trafiły do produkcji. Część jest znana z młodości naszych rodziców lub naszego dzieciństwa. Wzornictwo mało znane, niesłusznie zapomniane, często wręcz na nowo odkrywane. Na wystawie przeważają obiekty przemysłu lekkiego, ale na tablicach można zapoznać się z „cięższymi” projektami (np. Syrena Sport). Szkoda tylko, że przy eksponatach nie ma notki czy dany produkt został wdrożony do produkcji. Ekspozycję uzupełniono pokazem fotosów z polskich filmów z tamtego okresu. Zobaczymy na nich wiele przedmiotów, także tych zgromadzonych na wystawie.
Patrząc na prezentowana kolekcję, trudno oprzeć się wrażeniu, że polska innowacyjność była i jest mocno niedoceniana. Zapełniamy swoje mieszkania mało oryginalnymi dziełami. Dziełami projektantów, którzy są w większości związani są z pewną skandynawską siecią sklepów. Aż się ciśnie na usta „Cudze chwalicie, swego nie znacie”.
Grzegorz C.Skwarliński
Informacje o wystawie zostały zaczerpnięte z materiałów prasowych organizatorów.
Chcemy być nowocześni.
Polski design 1955-1968 z kolekcji Muzeum Narodowego w Warszawie
kuratorzy: Anna Maga, Anna Frąckiewicz,Anna Demska
projekt wystawy: Miśka Miller-Lovegrove przy współpracy Małgorzaty Benedek
Grzegorz Cezary Skwarliński premium
53 3miasto
224 artykuły
20 tekstów
1484 komentarze
Recenzent muzyczny od 1995. "Generator News" (1995 - 2001), "Estrada i Studio" (dział "Moogazyn" - później też jako samodzielne pismo, 1998 - 2001). Założyciel i redaktor zinu (od 2001) "Astral Voyager".
Zasłużeni dla serwisu Ministerstwo Sztuki
|
Co do IKEI - jeżeli pojawi się w Polsce jakaś firma, która oferować będzie porównywalne ceny i przyzwoite wizualnie przedmioty, to bardzo chętnie się tam udam razem w moim portfelem i zostawię Szwedów bez najmniejszych wyrzutów sumienia. Tymczasem, jeżeli chcę kupić lampę / komodę / cokolwiek od polskiego artysty i pytam o cenę, za każdym razem słyszę wielokrotności średniej krajowej. Dziękuję bardzo za taką alternatywę.