Sztuka

Fuzja nauki ze sztuką - Ryszard Winiarski na wystawie w DESA Unicum

Czy nauki ścisłe mogą łączyć się ze sztuką w jedną, spójną całość? Ryszard Winiarski, Wojciech Fangor, Julian Stańczak i Henryk Stażewski swoimi dziełami udowadniają, że fuzja dwóch pozornie rozbieżnych światów prowadzi do fascynujących efektów. Aukcja Sztuki Współczesnej z pracami ponad pięćdziesięciu artystów odbędzie się 6 października w DESA Unicum.

 

Stylu dzieł Ryszarda Winiarskiego nie można określić słowem innym niż „matematyczny” – oprócz Akademii Sztuk Pięknych, ukończył mechanikę precyzyjną na Politechnice Warszawskiej. W ciągu ostatnich kilku lat ceny jego prac rosną szybciej, niż przez parę dekad jego twórczości. Kupnem obrazu „Obszar 183” z 1974 r. ustanowiono w 2013 roku obowiązujący rekord aukcyjny – wyniósł on 180 tysięcy złotych. Winiarskiego niepokoiło, gdy ktoś uważał jego dzieła za piękne, bo w procesie twórczym odrzucał wszystkie emocje. Sztukę opierał na porządku i przypadku, czyli – jak sam twierdził – doświadczeniach, które są przypisane ciągom liczbowym i tych, w których uruchomiony został mechanizm losowy. Porządkiem w jego pracach był wybór wielkości obrazu lub narożnika, od którego zacznie rozwijać się kompozycja. Reszta zależała tylko od rzutu monetą lub kostką do gry. Podczas Aukcji Sztuki Współczesnej będzie można wylicytować trzy dzieła Winiarskiego. Ich ceny wywoławcze wynoszą 12, 70 i 80 tysięcy złotych.

 

Tym, co łączy Wojciecha Fangora, Juliana Stańczaka i Henryka Stażewskiego z Ryszardem Winiarskim, jest zamiłowanie do geometrii. Ich abstrakcje od prac Winiarskiego różnią się jednak paletą barw – u Fangora i Stańczaka bardzo intensywną, pozwalającą wydobyć emocje. Stańczak, wspominając pierwsze geometryczne próby, nawiązał do mocy kolorów: „Początkowo geometria wydawała mi się brutalna. Gdy po raz pierwszy ją zastosowałem, miałem wrażenie, że całkowicie wyeliminowałem z obrazu odniesienia osobiste i emocje. Zabrakło mi połączenia z Naturą i życiem. Stopniowo w czystej i klarownej przestrzeni znalazłem to, czego szukałem: mogłem dawać moim kolorom element emocjonalny.” Podczas aukcji licytowany będzie jego obraz „Filtration (Green)” o wymiarach 98 na 98 centymetrów. Cena wywoławcza wynosi 250 tysięcy złotych.

 

Intensywnymi barwami posługiwał się również Wojciech Fangor, którego abstrakcyjne prace nie tylko tworzą wrażenie ruchu, lecz wręcz pulsują w naszych oczach. Jego malarskie eksperymenty były prekursorskie nie tylko dla krajowej, ale i światowej sztuki – jako jedyny Polak miał indywidualną wystawę w Muzeum Guggenheima w Nowym Jorku. Co więcej, w czerwcu tego roku jego obraz „MA 32” osiągnął rekordową cenę miliona złotych. Podczas Aukcji Sztuki Współczesnej będzie można wylicytować ponad stu dwudziestocentymetrowe dzieło „M 6”, którego cena wywoławcza wynosi 500 tysięcy złotych i „Red 2” z 1961 roku – kwota, od której zacznie się licytacja tej pracy, to 220 tysięcy. Henryk Stażewski – legenda sztuki awangardowej w Polsce, choć posługiwał się bardziej przygaszonymi kolorami, również był zainspirowany motywami geometrycznymi. Tworzył studia płaszczyzn, linii i kolorów, które – mimo pozorów chłodnej perfekcji – nasycał emocjami. Celem Stażewskiego było wywołanie wrażenia jednoczesnej stateczności i nieuchwytności. 6 października pod młotek pójdą aż dwa reliefy, w tym „Relief nr 58”. Jest to jedna z najbardziej charakterystycznych prac artysty – jej cena wywoławcza wynosi 130 tysięcy. Drugim dzieło pochodzi z 1979 roku i należy do „kreskowej” serii prac. Cechuje ją oszczędna, wręcz ascetyczna forma. Będzie można wylicytować ją już od 18 tysięcy złotych.

 

W opozycji do uporządkowanej abstrakcji geometrycznej stoi niezwykły informel Tadeusza Kantora. Praca o wymiarach aż 73 na 115 centymetrów reprezentuje pełne spontaniczności malarstwo gestu, tworzone przez uznanego na całym świecie reżysera teatralnego i prawdziwego człowieka renesansu: malarza, twórcy happeningów, scenografa, pisarza i teoretyka sztuki. Informel z 1958 roku będzie licytowany od 130 tysięcy złotych. Oprócz Kantora, na licytacji znajdą się również prace Jerzego Nowosielskiego, Tadeusza Dominika, Edwarda Dwurnika i Jana Lebensteina. Ponad 70 dzieł można oglądać na wystawie przedaukcyjnej, która potrwa do 6 października. Wstęp na wystawę jest wolny. Aukcja rozpocznie się natomiast wyjątkowo o godzinie 18.

 

Aukcja: 6 października, godz. 18, Dom Aukcyjny DESA Unicum, ul. Marszałkowska 34-50, Warszawa

 

Wystawa obiektów: 24 września – 6 października, godz. 11-19 (poniedziałek-piątek) i godz. 11-16 (sobota), Dom Aukcyjny DESA Unicum, ul. Marszałkowska 34-50, Warszawa, wstęp wolny

 

 

 


Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
przysłano: 27 września 2016 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca