• Urodzony: 41 lat temu
  • Przesłanie dla Świata: dzialac i myslec myslec i dzialac mieć troche szczescia dla siebie samego i trochę zrozumienia dla innych
  • Kilka słów o sobie: jeszcze jestem i wciąz troche palę
  • Zainteresowania: literatura, muzyka, zycie na naszej wspanialej planecie :))
Moim zdaniem trudniej jest pisać tak jak pisało się kiedyś . Napisać że się umiera, delektując się barszczem to tak jak wymyślić fabułę kolejnego odcinka nudnego serialu. To samo tyczy się ogłaszania swojej własnej moralnej upadłości, bycia na bakier, cierpienia itd. Trudniej powiedzieć że wszystko jest jak było . Że może boli ale jak człowieka, czyli że może przejść . Że kocham bo potrzebuję akceptacji czy czegokolwiek . Że życie jest życiem a ja siedzę i delektuje się barszczem .To wymaga odwagi. 21 lat temu
Nieraz bywało oczywiście i tak, że chciałem bardzo być poetą, albo pisarzem i siedząc w licealnej ławce skrobałem wierszyki po marginesach zeszytów o kolorowych okładkach. Wydawało mi się wtedy że mam jakąś misję, że mam talent i tak dalej. Zresztą czasem gdy o tym myślę to zastanawiam się czy nie powinno się ogłosić z powyższego powodu stanu epidemii, kiedy tak patrzę i czytam i co niektórzy piszą. 21 lat temu