Muzyka

Pearl Jam - Backspacer

21 września trafiła do polskich sklepów nowa płyta starych wyjadaczy z Seattle, jest to już ich dziewiąty studyjny krążek.

Słychać, że pomimo wieku chłopakom nie brakuje entuzjazmu i radości z grania.

Na płycie znajdziemy jedenaście kawałków bardzo zróżnicowanych muzycznie - utrzymanych jednak w dojrzałym  klimacie. Część kompozycji to rozpędzone, potężne rockowe buldożery. Część przewija się przez płytę trochę jakby leniwie, spokojnie, nigdzie się nie śpiesząc. Te wolniejsze ballady trochę przypominają mi solowe poczynania Eddiego Veddera w projekcie ścieżki dźwiękowej do filmu "Into the wild".


Płyta układa się razem w spójną całość. Kiedy brakuje już nam tchu i czujemy, że zaraz mamy zemdleć zespół serwuje nam wytchnienie i chwilkę odpoczynku.


Moim faworytem na płycie jest piosenka "Got some" - pełna wysokokalorycznej energii. Piosenka działa jak solidna porcja kofeiny. "Zażyta" rano starcza do wieczora.


Pearl Jam na samym początku kariery postawił sobie wysoko poprzeczkę rewelacyjną płytą "Ten". "Backspacer" nie jest może tak genialny, ale z czystym sumieniem jest godny polecenia.


mithril1

40 Toruń
3 artykuły 7 komentarzy


Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
hiiaka
hiiaka 8 listopada 2009, 11:40
"Słychać, że pomimo wieku chłopakom nie brakuje entuzjazmu i radości z grania. " Dosyć dyskusyjne jest to zdanie. Niejeden "wiekowy" muzyk pewnie by oponował :) Poza tym, czyż nie jest frapujące, że "Ten" wydaje się dojrzalszym albumem niż "Backspacer"? :) Chyba nie wymaga to dodatkowych komentarzy ;)
Corleone
Corleone 30 listopada 2009, 14:49
ostatnio dorwałem tą płytkę i niemoge sie oderwać.Rewelacyjny album,mimo opinii innych!
anka202
anka202 11 grudnia 2009, 19:27
no,mi to jakos :(((((((((((((
dosia 22 stycznia 2010, 20:24
jest świetny... no a utwór GOT SOME jest po prostu niesamowity... łatwo wpada w ucho, jest wręcz idealny...:* pozdrawiam fanów PEARL JAM
Rzezimieszek
Rzezimieszek 13 lutego 2010, 22:12
"Ten" jest lepszy, nie dlatego, ze dojrzalszy, tylko bardziej grandżowy, właśnie taki debiutowo objawieńczy. Backspacer niestety jest jakiś wesoły, co ludzi we flanelach w kratę irytuje, stąd ten brak aprobacji dla ostatniego Pearl Jamu albumu. Ja nie dziwię się ani starym niezadowolonym fanom, ani zespołowi. Trudno, żeby dorośli bardziej faceci wciąż poruszali struny tragicznych wahań nastrojów.
przysłano: 27 września 2009 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca