Roman Kurkiewicz, Lewomyślnie
Wydawnictwo Krytyka Polityczna, 2011.
okładka miękka, 208 stron.
Adrian Jaworek
36 Będzin
44 artykuły
2 komentarze
Jestem despotą czepiającym się szczegółów. Mało mówię, dużo piszę.
Zasłużeni dla serwisu
|
Zaskoczyła mnie tylko jedna uwaga: "Felietony zebrane w Lewomyślnie mają bardzo nietypową cechę. Wszystkie posiadają mocny podmiot w postaci autora ujawniającego się w tekście. "
To chyba jest właśnie typowa cecha felietonu? Ta forma publicystyki charakteryzuje się przecież osobistym tonem wypowiedzi.
Przy okazji, recenzja jest strasznie toporna. Zaczynanie nowej myśli widać tu tak wyraźnie, że łza w oku, jak od cebuli, pojawia się. "Wszystkie teksty są na bardzo wysokim poziomie." - takie krótkie formułki, czy właściwie komunały, psują jakość.
Cecha jak najbardziej typowa. Jednak zetknąłem się z tekstami młodych, wschodzących gwiazd dziennikarstwa, które były określane jako "felietony", a podmiot ukrył się po obiektywizmem. Istotne było dla mnie zaznaczenie, że autor mocno zaznacza swoją obecność w tekście. Moim zdaniem takie zachowanie jest dzisiaj rzadko spotykane.
@Marcin
Lubię oczywistości. Nic na to nie poradzę.