Boską Florence warto zobaczyć głównie dlatego, że to świetny film. Dobrze zbudowany i zagrany chciałoby się rzec – choć zabrzmi to sztampowo – w sposób brawurowy. Opowieść oparta na prawdziwych wydarzenia z życia najgorszej śpiewaczki świata – jak zwykło ją wielu nazywać – nie dostarczałaby tyle radości publiczności, gdyby zabrakło w niej precyzyjnie oddawanych emocji. Meryl Steep, Hugh Grant oraz – chyba przede wszystkich – Simon Helberg – w roli akompaniującego Florence Jenkins pianisty na początku kariery – potrafią zrobić dla filmu Stephena Frearsa naprawdę dużo bez słów. Choć dialogi rozpisano równie zgrabnie. Boska Florence to dynamiczne dzieło, które nie pozwala widzowi się nudzić.
Bywa zabawnie. Niewątpliwie. Bywa też uroczo. I może trochę w końcówce nazbyt sentymentalnie. Chciałoby się rzec hollywoodzko. Ale zanim dotrzemy do ckliwych scen, przyjdzie nam się wciągnąć w opowieść o osobie, która – mimo zupełnego braku talentu – postanowi zaistnieć jako śpiewaczka. Zaistnieć jej się udaje i to na najważniejszych scenach świata. To, że traktowano ją jako najgorszą śpiewaczkę, nie oznacza przecież, że nie stała się znana.
Pytanie, czy sama fabuła filmu trzyma się wiernie życia Florence Foster Jenkins, pozostawiam bez odpowiedzi. Albo słuszniej: pozostawiam tym, którzy zechcą na nie odpowiadać. Wystarczyło mi, że otrzymałem fascynującą opowieść. Bo choć sama bohaterka zdobyła sławę ze względu na brak talentu, to twórcy filmu o niej zasługują na aplauz za umiejętności.
Michał Domagalski
Ocena: 7/10
Boska Florence
tytuł oryginału: Florence Foster Jenkins
reżyseria: Stephen Frears
scenariusz: Nicholas Martin
gatunek: biograficzny/Komedia
produkcja: USA/Wielka Brytania
premiera:19 sierpnia 2016 (Polska) 23 kwietnia 2016 (świat)
Michał Domagalski premium
42 Poznań/Ostrzeszów
626 artykułów
70 tekstów
2127 komentarzy
Urodził się w Ostrzeszowie w 1982. Publicysta i krytyk. Redaktor prowadzący portalu Wywrota od kwietnia 2015 do października 2016. Jako poeta debiutował w almanachu Połów. Poetyckie debiuty 2014-2015. Mieszka w Poznaniu. Na stronach Biura Literackiego…
Zasłużeni dla serwisu
|