Literatura

Zagraj z profesjonalistą... "Gracz" Aleksander Potiomkin - recenzja

 

Jurij Ałtynow to hazardzista. Uwielbia zdobywać pieniądze i ma głowę pełną pomysłów, jak tego dokonać. Popis swoich możliwości daje podczas podróży pociągiem do Moskwy. Nudne godziny umila sobie graniem, oszukiwaniem, krętactwem, przekupstwem i naciąganiem. W jego intrygach bierze udział kilka, zazwyczaj nieświadomych swoich czynów osób. W ten sposób Ałtynow zdobywa bogactwo, doskonale się przy tym bawiąc.

 

Aleksander Potiomkin, autor Gracza, stworzył powieść na kształt siedemnastowiecznych utworów, wpisującą się w nurt opowieści łotrzykowskiej. Historia spełnia jej wszystkie kryteria, jednak przenosi się na grunt rosyjski końca XX wieku. Losy pomysłowego oszusta, który w przebiegły sposób rozkochuje w sobie kobietę, oczarowuje inne i sprawia, że nawet najbardziej niebezpieczni przeciwnicy wprost „jedzą mu z ręki”, pokazano w sposób zabawny i ciekawy.

 

Jurij jest inteligentnym młodym człowiekiem, tytułowym graczem. Jednak nie chodzi tu tylko o żyłkę hazardzisty. Owszem, lubi siąść do kart i sprawić, że przeciwnik straci wszystkie pieniądze. Jurij potrafi przewidzieć, co trzymają w dłoniach inni szulerzy i już na wstępie powieści daje nam popis swoich umiejętności. Tytułowy gracz to coś więcej niż tylko miłośnik kart, pieniędzy i ryzyka. To człowiek, który podporządkował swoje życie grze aktorskiej. Udaje lekarza, gdy potrzeba - narkomana, pracodawcę, kochanka... Zmienia maski w zależności od potrzeby i sytuacji, w której się znalazł.

 

Gracz to powieść napisana lekkim stylem, wprost nie można się od niej oderwać. Czytając, miałam wrażenie, że autor podchodzi do każdej sytuacji jak do zabawy. Wszystko się Jurijowi udawało, każdą sytuację odwracał na swoją korzyść. Mimo że jest oszustem, nie da się go nie lubić. To nie typ bandyty, raczej sympatycznego oszusta, który wyłudza pieniądze, a my i tak przymykamy oko na jego niecne uczynki.

 

Powieść dostarcza też wiele zabawy czytelnikowi. Oto śledzimy oszusta, który tak potrafi wszystkim zakręcić, że nie jesteśmy w stanie uwierzyć, że wszystko idzie po jego myśli.

To bardzo dobry powrót powieści łotrzykowskiej. Mamy tu pokazanego bohatera, który jak w XVII wieku jest sprytnym manipulantem i nie stroni od uciech życia. Nawet motyw wędrówki, dawniej raczej tułaczki, został tu wprowadzony i zmodyfikowany na potrzeby XX wieku. Powieści łotrzykowskie pokazywały działania bohaterów na tle ówczesnych wydarzeń społecznych. Także w „Graczu” odnajdziemy kilka takich smaczków – przekupstwa, ciemne interesy, wielonarodową i wieloklasową grupę w pociągu, która może być symbolem XX-wiecznej Rosji. Kult pieniądza, który pojawia się niemal na każdym kroku i który może wszystko załatwić, jest także dość ciekawym zjawiskiem, choć nie można powiedzieć, że to nowoczesny wymysł, a raczej dość uniwersalny motyw pojawiający się na przestrzeni wszystkich wieków.

 

Gracz przypadnie do gustu tym, którzy chcą przeczytać coś świeżego, nowego. To miła odmiana po setkach kryminałów i romansów. Doskonale wyważony tematycznie – połączenie oszustw i romansu jest bardzo przyjemne – sprawia, że czyta się z zaciekawieniem już od pierwszej strony. Polecam szczególnie tym, którzy mają ochotę przeżyć świetną przygodę podczas podróży pociągiem... Uważajcie jednak na swoje portfele, bo Jurij nie przegapi takiej okazji!

 

 

Aleksander Potiomkin, Gracz

Tłumaczenie: Małgorzata Marchlewska

Poradnia K, Warszawa 2015

Liczba stron: 272

Okładka twarda.

53 artykuły 9 komentarzy
Ministerstwo Literatury


Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
przysłano: 5 listopada 2015 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca