Punkt widzenia kobiety jest specyficzny. Debiutantki, skandalistki, laureatki nagród literackich i autorki bestsellerów zapraszają do swoich własnych światów, w których mieszkają kobiety pozornie różne, jednak borykające się z uniwersalnymi problemami. Jednocześnie odkrywają przed czytelniczkami nieznane kultury, obyczaje, kwestie społeczne, przez co poszerzają horyzonty i edukują. Zjawiska i zmiany społeczne, obyczajowe, uchwycone są bystrym okiem kobiet z różnych środowisk i o różnych zainteresowaniach. Jednak przede wszystkim dostarczają dobrej rozrywki przy lekturze publikacji uznawanych za „perełki” gatunku współczesnej literatury kobiecej.
Próżno doszukiwać się feminizmu w powodach stworzenia serii. Pomimo że jej skład stanowią książki napisane „przez kobiety” i głównie „o kobietach”, to czy z pewnością jedynie „dla kobiet”? Bez wątpienia mężczyźni, niekoniecznie ci o wyjątkowej wrażliwości, znajdą dla siebie chociażby kilka tytułów. Dołożono starań, by zbiór był niejednorodny gatunkowo i gromadził dzieła autorek z całego świata – czytelnik odnajdzie tu zarówno serie powieści, jak i zbiory opowiadań, będzie śmiał się przy kąśliwym humorze i płakał zgłębiając tragedie życiowe. Tematyka dotyka różnych sfer życia i bogata jest w motywy autobiograficzne i fantastyczne, scenerie wojenne i egzotyczne, tragedie osobiste, przypadkowe miłostki i wielkie miłości, historie obyczajowe, dramatyczne, przygodowe.
Seria przeznaczona jest w przeważającej mierze dla każdej kobiety, która szuka dobrej lektury na jesienne wieczory, czy letnie plażowanie. Udowadnia, że słowa „zamiatać” i „wymiatać” nabierają wielu zupełnie nowych znaczeń. W ramach serii w ciągu każdego roku ukazuje się dziewięć starannie wyselekcjonowanych tytułów. Początki serii wyznacza rok 2005. Od tej pory ukazały się już 54 książki pod logiem „z miotłą”. Znana jest już lista ośmiu tytułów na rok 2011.
Już wkrótce na Wywrocie znajdziecie recenzje wybranych tytułów „z miotłą”.
W związku z tym, mamy dla Was konkurs z nagrodami ufundowanymi przez
Wydawnictwo W.A.B.
1. Jak brzmi nazwisko pisarki, której najwięcej publikacji ukazało się w serii
„z miotłą”?
2. Wymień co najmniej 6 krajów w których toczy się akcja książek „z miotłą”.
Spośród poprawnych odpowiedzi na powyższe pytania wylosujemy dwie osoby, które zostaną nagrodzone zestawami książek: Yoko Ogawa Miłość na Marginesie oraz Colette Klaudyna w Paryżu.
Odpowiedzi proszę wysyłać do końca lipca na adres mailowy: justyna@wywrota.pl,
w tytule wpisując: Konkurs z miotłą
Gotowi? Start!
Aktualizacja (03.08.2011)
Niezwykle miło jest nam poinformować, że zestawy książek powędrują do:
Kasi Swojnóg i Kasi Popławskiej-Baran
GRATULUJEMY!!!
Zwyciężczynie zostały wybrane drogą losową spośród osób, które nadesłały poprawne odpowiedzi. Nagrody wyślemy pocztą.
Dziękujemy wszystkim za wspólną zabawę i zapraszamy do udziału w innych wakacyjnych wywrotowych konkursach.
W roku 2011 ukazują się:
- Cykl powieści o Klaudynie pióra Colette.
Klaudyna w szkole (kwiecień 2011)
Klaudyna w Paryżu (maj 2011)
Małżeństwo Klaudyny (premiera: sierpień 2011)
Klaudyna odchodzi (premiera: wrzesień 2011)
- Nicola Keegan Pływanie (marzec 2011)
- Yoko Ogawa Miłość na marginesie (czerwiec 2011)
- Ivana Sajko Rio Bar (premiera: lipiec 2011)
- Ana María Matute Bezludny raj (premiera: sierpień 2011)
Więcej informacji i pełną listę tytułów znajdziecie tutaj.
©Justyna Białogłowicz
Justyna Białogłowicz Dżastin
37 Londyn
54 artykuły
8 tekstów
143 komentarze
Wywrotowiec z La Manchy
Zasłużeni dla serwisu
|
czy to czasami się nie nazywa myzoginizm?
Zastanawiam się w jakich kategoriach pojmujemy kobiecość w takiej (dobrej lub złej) literaturze. Mnie nie odstrasza, ale w większości przypadków mówi czego oczekiwać.
Niestety, mówi...
Mówienie o literaturze kobiecej to raczej przyjęcie faktu, że różnimy się między sobą. I nie da się też zaprzeczyć, że nie wszyscy dali się idealnie włożyć w społeczne foremki, więc się odróżniają od swojej grupy.
Co więcej, wydaje mi się, że oburzenie na takie nazewnictwo jest chybione, kiedy nazewnictwo wykorzystywane jest do obalenia stereotypów, że jak literatura kobieca to gorsza. I jeszcze, że zaprzeczanie istnieniu kobiecej literatury - bo jest tylko dobra i zła, to uciekanie od tego, że się mówi o kobiecej jako gorszej.
A ta sytuacja z samochodem... Niezły szowinizm z Ciebie wyszedł, Justyno. Jeszcze w oparciu o taki stereotyp.
Nie ma we mnie szowinizmu, moi drodzy. Justyna ma rację. Czy fakt, że kobietom zazwyczaj nie podoba sie boks, a męzczyźni unikaja oper mydlanych jest stereotypem? Przecież wszyscy zdajemy sobie sprawę z wyjątków w tej materii i ja nie przypisuję zbiorowosci cech jednostki jako flagowych i bezsprzecznych. Jedynie starałam się podkreślić pewne walory i różność tzw. (już nic na to nie poradzimy) "Literatury kobiecej" od literatury cieszacej się równą popularnośćią wśród obu płci, tak zrecznie nazywanej przez socjologów "Unisex" ;) Specyficzny sposób postrzegania kobiet udowodniono róznicami biologicznymi w strukturze tkanki mózgowej. Czy to mężczyznom umniejsza, Michale? Że nie ma gatunku "Literatury męskiej"? Według mnie obiektywizm nie istnieje, a cześcią subiektywnego postrzegania świata jest chociazby taki element tożsamości, jak płeć. Inne nie znaczy lepsze, czy gorsze.
Jakim samochodem? Czyżby, poza szowinizmem, dopadła mnie i skleroza? :D
PS
Ja twierdzę, że płeć różni ludzi, chociaż na bazie popularnej walki o równouprawnienie zapomina się po prostu o tym, gdzie mężczyzn dotyka owa nierówność. Literatura kobieca... No nie wiem, czy możemy to odczytać in plus.
Pamiętajcie, że piszę to wszystko przed przystąpieniem do przeczytania pierwszej książki z serii. Może się więc zdarzyć, że wszystko odszczekam lol
Ta historyjka z samochodem to też, niestety, prymitywny stereotyp, Hajdi!
Jednak stereotyp to wytwór kulturowy oparty na anatomii i różnicach, których nie można wyeliminować w subiektywnym postrzeganiu i przez to też w procesie kreacji:
www.resmedica.pl/pl/archiwum/zdart2011.html