Sztuka

Wystawa fotograficzna „Wejherowo... z innej perspektywy”

Położenie Wejherowa blisko dużej aglomeracji (dobrze skomunikowane) nie sprzyja intensywnemu rozwojowi kultury. Miasto niestety coraz bardziej spełnia rolę sypialni większego sąsiada.

 

Dla sporej grupy społeczeństwa słowo prowincja ma wydźwięk pejoratywny. Kojarzy się często z zaściankowością i pustynią kulturalną. Jest to typowe generalizowanie, które z prawdą ma niewiele wspólnego. Oczywiście prowincja prowincji nierówna. Jednak wbrew wszelkim pozorom wiele interesujących wydarzeń kulturalnych ma na niej miejsce.

 

 

Wejherowo to średniej wielkości miasto (ok. 50 tys. mieszkańców) położone niedaleko Trójmiasta. W pewnych kręgach uważane jest za stolicę Kaszub, choć według mnie jest to raczej „chwyt marketingowy” niż rzeczywistość. Położenie blisko dużej aglomeracji (dobrze skomunikowane) nie sprzyja intensywnemu rozwojowi kultury. Miasto niestety coraz bardziej spełnia rolę sypialni większego sąsiada. Jest wprawdzie w Wejherowie Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko Pomorskiej, ale do niedawna była to jedyna w miarę atrakcyjna placówka z możliwościami wystawienniczymi. Sytuacja diametralnie zmieniła się w maju 2013, kiedy to oddano do użytku dość pokaźny gmach szumnie nazwany Filharmonią Kaszubską (oficjalnie siedziba Wejherowskiego Centrum Kultury). Budynek wzbudza wiele kontrowersji (według wielu opinii jest za duży jak na wielkość i możliwości miasta). Jedno jest jednak pewne, Wejherowo zyskało ciekawe przestrzennie miejsce do organizacji wielu imprez kulturalnych. Jedną z nich jest wystawa fotograficzna pn. Wejherowo... z innej perspektywy zaprezentowana w obszernym foyer budynku.

 

 

Z racji mojej długoletniej pasji fotograficznej nie omieszkałem zapoznać się z ekspozycją. Szczególnie, że mieszkam dość blisko. Na wystawę składa się kilkadziesiąt czarno-białych fotografii przedstawiających współczesne Wejherowo. I nie byłoby w tym nic ciekawego, gdyby nie fakt, że wszystkie prezentowane prace są panoramami 180 stopni. Przed zwiedzającymi otwiera się więc zupełnie inna perspektywa postrzegania. Wiem z autopsji jak pracochłonne jest wykonywanie fotograficznych panoram, więc wysiłek autora jest tym bardziej godny szacunku.

 

Byłem mile zaskoczony dość dużą liczbą osób przybyłych na otwarcie wystawy. Mając w pamięci doświadczenia z podobnych imprez w Muzeum Miasta Gdyni (gdzie pracowałem w przeszłości), nie liczyłem na taką frekwencję. Podczas wernisażu nasunęła mi się jednak niezbyt wesoła refleksja. Fotografia jest bardzo popularna, a osób zajmujących się nią ciągle przybywa. Wśród tego grona znajdzie się niejeden oryginalny twórca, ale bez znajomości, sponsorów czy wsparcia finansowego nie zostanie dostrzeżony. Patrząc na dorobek wystawienniczy autora trzeba uznać, że to debiutant. Debiutant, któremu udało się „wypłynąć” na nieco szersze wody.

 

 

relacjonował i fotografował

Grzegorz Cezary Skwarliński

Zdjęcia


Grzegorz Cezary Skwarliński

Grzegorz Cezary Skwarliński premium

54 3miasto
230 artykułów 20 tekstów 1484 komentarze
Recenzent muzyczny od 1995. "Generator News" (1995 - 2001), "Estrada i Studio" (dział "Moogazyn" - później też jako samodzielne pismo, 1998 - 2001). Założyciel i redaktor zinu (od 2001) "Astral Voyager".
Ministerstwo Sztuki
Zasłużeni dla serwisu


Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
Usunięto 2 komentarze
przysłano: 21 sierpnia 2013 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca