Sztuka

5 sekund dobrego wrażenia czyli co znaczą filmy reklamowe

Reklama to wynalazek równie stary, jak sprzedaż i pieniądz. Do połowy XX w. tak naprawdę jednak nie istniała, ponieważ przybierała tylko formę informacji o produkcie. Wraz z powszechną telewizją pojawiły się reklamy wideo, co zmieniło oblicze handlu. W nowym wieku przyszła jednak kolejna rewolucja, która odwróciła świat marketingu i reklamy o 180 stopni. Dziś Internet, urządzenia mobilne, czy nawet raczkujące Virtual Reality, to główna oś, dookoła której kręci się świat informacji i reklamy. To, co doprowadziło do dzisiejszego stanu rzeczy, to niesamowita łatwość i plastyczność filmów reklamowych.

5 sekund uwagi widza

Jednym z najważniejszych zadań reklamy jest przyciągnięcie uwagi. Dziś informacja jest tak powszechna, że przebicie się z bodźcem do potencjalnego klienta jest bardzo trudne. Dlatego tak powszechne są reklamy w formie filmów. Dzięki naturalnej, przyciągającej uwagę formie, można 'złapać' widza na samym początku, oraz utrzymać go, dostarczając dużo więcej informacji, wrażeń i skojarzeń. Produkcja filmów reklamowych to jednak duże wyzwanie, ponieważ atrakcyjność wideo ocenia się nie tylko całościowo, ale też przez pryzmat jego zdolności do przyciągnięcia uwagi w trakcie pierwszych sekund. W nieco już archaicznej formie reklamy telewizyjnej nie miało to takiego znaczenia, jednak dziś czas poświęcany na każdą osobną jednostkę informacji jest dużo mniejszy. Socjologowie obserwują trend zmniejszania się czasu, przez jaki skupiamy się na danym obrazie lub filmie. Dziś Youtube, największy kanał dla reklam wideo, oferuje jako podstawową formę 6 sekundowe filmy, a także 30 sekundowe, które można pominąć po 5 sekundach. To oznacza, że tak naprawdę najważniejszy jest sam początek. 

Telewizja w odwrocie, wideo w ataku

Produkcja filmów reklamowych nadal kojarzy się z wysokobudżetowymi reklamami telewizyjnymi, które mają bardzo szeroką widownię, wyświetlane są wielokrotnie, a markę budują przez ustalanie pozytywnych skojarzeń opartych w podświadomości. Dziś jednak jest to już bardzo przestarzałe podejście. Stosuje się je tylko do konkretnych grup produktowych. W 2018 roku po raz pierwszy jeden z kanałów telewizyjnych przyznał, że ponad 50% czasu antenowego dla reklam poświęcone było farmaceutykom. Choć taka monotonia może zaskakiwać, to filmy reklamowe są nadal bardzo zróżnicowane - po prostu inne grupy produktowe zmieniły kanał dotarcia do odbiorcy. Podstawowymi miejscami wyświetlania filmów stały się Youtube, Facebook, Instagram i inne strony internetowe. W tym pierwszym od początku królowały materiały wideo, ale dziś już większość treści internetowych opiera się na filmach, gifach, bądź innych wersjach ruchomego obrazu.

Ile filmów można obejrzeć jednego dnia?

Forma również uległa znacznym zmianom na skutek innych właściwości nowych kanałów dotarcia do odbiorcy. Swój renesans przeżywa produkcja filmów produktowych. Przed epoką Internetu miały one głównie zastosowanie na targach, konferencjach i w specyficznych okolicznościach. Dzisiaj brak takiego filmu na naszej stronie internetowej to poważny błąd. Do tego, natura Facebooka jako kanału dotarcia do odbiorcy wymusza stosowanie takiej formy. Jeśli chcemy skierować użytkownika bezpośrednio do naszego sklepu, bądź w inny sposób do naszego produktu, reklama nie może mieć formy klasycznej. Wzrasta znaczenie wideo produktowego, stawiającego na przedstawienie zalet i call to action. Ma to szczególne znaczenie też dlatego, że liczba przyswajanych przez przeciętnego widza treści zdecydowanie wzrosła w ostatnich latach. Wymusiło to zmiany w formie, ale także zwiększanie różnorodności w obrębie własnych kampanii. Możliwe jest dotarcie do jednego odbiorcy kilkunastokrotnie w ciągu dnia, więc serwowane mu treści trzeba różnicować coraz bardziej.

Kolejny krok do VR

Tak naprawdę, wzrost znaczenia filmów reklamowych i produktowych to objaw dążenia do 'świętego Graala' reklamy, czyli wirtualnej rzeczywistości. VR pozwalałoby na stworzenie nie tyle nowych kanałów dotarcia do odbiorcy, co kompletnie nowej filozofii reklamy. Początki w formie tekstu, później obraz, dzisiaj film - to wszystko dąży w stronę urealniania reklamowanego produktu. Warto złapać się na tę filmową falę, bo może ona być ostatnią przed rewolucją VR.

Powyższy artykuł poleca: Sztos.tv - produkcja filmów reklamowych


Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
przysłano: 20 kwietnia 2018 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca