Wywrota

Komentarze

WIELKA TRADYCJA POLSKIEGO ROMANTYZMU

Jakub Kawałek, wiersz, 21 kwietnia 2002
słaby+ 25 głosów 27 komentarzy

pawian 21 kwietnia 2002, 09:17
mi się nie podoba! może tylko dlatego , że doceniam szkołę polskiego romantyzmu i na niej sie wychowałem. Warsatowo też nie jestem zachwycony. Niech moc pawiana będzie z wami!
kurwa 21 kwietnia 2002, 10:31
Chłopie!!!! Poezja nie powinna dążyć w jakichś obranych kerunkach, powinna być wolna! A przekuwania poezji w życie takie latwe nie jest, przeciwieństwo tego zresztą też, bo życie już jest poezją
AandT 21 kwietnia 2002, 10:44
O ile zrozumialem stajesz w obronie romantyzmu. Jesli tak to cala idea wiersza jest dobra ale moze tylko dlatego ze rowniez cenie romantyzm
Nie znosze jednak w poezji jezyka ulicy typu "wrzod na dupie" czy "dziwka". Poza tym nie rozumiem co masz na mysli piszac ze dzis wiersz ma bolec - zawsze mialem wrazenie ze romantycy mieli bole duszy i sercowe jak malo kto inny... wiec moze ty wcale nie bronisz romantyzmu ... juz nie wiem, w tym chaosie zgubilem sie, czy ty sam wiesz co chciales przekazac???
Calosc niestety nie trafia do mnie.
Endi 21 kwietnia 2002, 16:27
Moim zdaniem wiersz trafia w sedno, a dodatkowo poparty jest dobrym warsztatem.
Nawiasem mówiąc bardzo lubię piętnowanie pseudoartystów, którzy nie tyle cierpią co chcą cierpieć, a już najbardziej chcą żeby cały świat o tym wiedział.
SKC - Arek Sokal
SKC - Arek Sokal 21 kwietnia 2002, 17:07
A kto powiedzial, ze poezja musi byc slodka i "poprawna" ? Wedlug mnie wiersz powinien zmuszac do zastanowienia sie nad jakas kwestia - dlatego umiescilem ten wiersz w czytelni.
kx 21 kwietnia 2002, 18:57
Musi boleć!!! - A co jeśli nie boli? (jak może Słowacki nie zachwycać, kiedy tysiąc razy tłumaczyłem, że zachwyca!?)... Przypomina mi to trochę dobre lata, gdy poezja MUSIAŁA spełniać role społeczne i uświadamiać klasowo. Kierat. A poza tym, to powiedz mi dobry człowieku, gdzie dzisiaj widzisz te tradycje przeklętego Romantyzmu? U Świetlickiego, a może u Foksa?
Mariusz Przybysz 21 kwietnia 2002, 19:17
Niezłe stary! Mocne, ale prawdziwe. Prowokujące, ale taka ma być poezja. To ma boleć, albo przynajmniej skłaniać do myślenia.
Bartek 21 kwietnia 2002, 19:29
Słowacki nie musi wszystkich zachwycać, ale niktórych może. Tyczy się to również innych autorów romantyzmu. To że w szkole mdlało się już na lekcjach o romantyźmie, to nie znaczy, że był on zły. Gdyby nie romantyzm nie byłbym taki jaki jestem, a tak surowa negacja z pewnością jest efektowna, ale wszystko ma swoje granice. Umieli to robić rozsądnie Munk i Wajda nie używając wulgaryzmów. Wolę romantyzm niż twój sposób wypowiedzi.
Endi 21 kwietnia 2002, 19:44
Ten wiersz bierze w obronę romantyzm (nie odwrotnie), a w każdym razie ja tak to odebrałem, więc spokojnie panowie. Przeczytajcie jeszcze raz, bo niektórzy wieszają na biednym Kubie psy za to czego nie zrobił.
* m o d l i s h k a 21 kwietnia 2002, 20:09
A mi sie bardzo podoba!
kx 21 kwietnia 2002, 20:22
ależ mnie po tym wierszu dupa nie chce boleć dlatego właśnie, że autor po pierwsze opieprza panów, których czytają już tylko licealiści i Wajda, a później postuluje dziwną reanimację tego umarlaka w postaci przekuwania Poezji z dużego Pe na życie i z powrotem, czyli nowej wersji tego, w co ci panowie święcie wierzyli. Danie dwukrotnie odgrzewane.
AandT 21 kwietnia 2002, 20:53
no wiec jednak dobrze zrozumialem, autor sam pogubil sie w tym co chcial przekazac. dobrze ze jeszcze ktos do dostrzegl!!!
Tabu 21 kwietnia 2002, 21:19
Po pierwsze (czego raczej nie da się ukryć) ten wiersz zrobił tutaj nie lada zamieszanie i już ze względu na to należy go docenic. Ogół faktycznie godny zauważenia, choć wulgaryzmy pozostawiłabym poza liryką...
SKC - Arek Sokal
SKC - Arek Sokal 21 kwietnia 2002, 22:27
A ja jestem zdania, że umiejętnie wstawiony wulgaryzm jest jak rodzynek w cieście. Sztuka w tym gdzie go umieścić. Cały czas wiersz uważam za bardzo dobry, choć nie rewelacyjny.
AandT 22 kwietnia 2002, 04:28
wulgaryzm to wulgaryzm. To nie zadna awangarda, nowoczesna poezja czy szukanie nowych srodkow wyrazu. Mam dosc prostactwa i niechlujstwa jezykowego na codzien bym jeszcze tolerowal to w poezji.
Dziekuje za taki rodzynek w ciescie! -
jezyk polski jest tak bogatym jezykiem ze jak zaden inny pozwla wyrazic caly wachlarz najbardziej skrajnych odczuc w cywilizowany sposob. Marny to "poeta" ktory by wzmocnic odbior wlasnego "dziela" zaczyna "rzucac miesem" w odbiorce.
Odnosnie tekstu - nadal nie trafia do mnie bo nie rozumiem przeslania ale oczywiscie zgadzam sie z Tabu - jesli budzi dyskusje to jest wart uwagi - chocby po to by wyrobic sobie wlasne zdanie.
ania1973 22 kwietnia 2002, 08:58
ale dyskusja!!!
wiersz mi sie podoba choc musze przyznac ze aandt ma troche racji, w ogole to piszesz fajne comments...
SKC - Arek Sokal
SKC - Arek Sokal 22 kwietnia 2002, 15:14
Ale - Aniu1973 - się popisałaś! AandT pisze o bogactwie polskiego języka, a ty mówisz, że pisze "fajne comments... " Naprawde nie znasz polskiego słowa na to ?
Właściwie powinienem to zostawić "bez commentsa"...
mai 22 kwietnia 2002, 23:33
Tak tak, palić, zniszczyć, zdeptać, a pozniej "patrzec w zachwycie" jak wszystko od nowa i tak samo.
"z szyderczym usmiechem" patrzę na Twój bunt, poeto?
Brodacz 23 kwietnia 2002, 21:56
wiersz nie powinien omawiać bieżących spraw kraju
wiersz nie powinien wyznaczać sfer nowych obyczjów
wiersz nie powinien być pomnikiem czy gazetą
wiersz powinien być... poetą
(sorki za braki ale nie uprawiam rymowanek)
Luźny Wiesiek 24 kwietnia 2002, 11:15
Zazwyczaj nie komentuję komentarzy, ale tym razem zrobię wyjątek. Co uważniejsi czytelnicy zauważyli pewną niespójność zawartą w treści pierwszych i ostatnich wersów mojego wiersza - co bardzo dobrze o nich świadczy - niestety została ona źle zinterpretowana. Podstawową zasadą, którą znać powinien każdy krytyk literacki, jest to, iż podmiot liryczny, "mówiący" w wierszu i autor to zasadniczo dwie odrębne osoby. Często wykazują one daleko idące podobieństwa, jednak nie zawsze tak musi być. Otóż tym razem tak nie było. Wiersz przedstawia pewien punkt widzenia, który, jak mi się wydaje, jest dość rozpowszechniony w środowisku młodych, zbuntowanych artystów, (nie tylko poetów, choć właśnie o nich traktuje wiersz). Polega on na tym o czym wspomniał Mai, więc nie będę tego powtarzał. Czytając komentarze ze zgrozą stwierdziłem, że posiadanie wyżej wspomnianego punktu widzenia, zostało zarzucone mi osobiście. Pragnę uspokoić zaniepokojonych czytelników - Wielka Tradycja (...) nie jest manifestacją moich osobistych poglądów. :-)
I jeszcze jedna sprawa. Kwestia wulgaryzmów poruszona w komentarzach. Moim zdaniem wulgaryzm to takie samo słowo jak każde inne, zawiera on określone znaczenie oraz dość spory ładunek emocjonalnego zabarwienia, nie należy oczywiście nadużywać tego typu zwrotów, lecz tam gdzie, mówiąc pokrótce, "pasują", nie widzę żadnych powodów by ich nie używać.
Na koniec mam propozycję. Dobrze by było, gdyby w komentarzach zawarta była ocena i uzasadnienie, bo zazwyczaj ograniczacie się do samego uzasadnienia.
Dziekuję za wszystkie komentarze i zapraszam do lektury innych moich utworów.
AandT 24 kwietnia 2002, 18:14
to ze podmiot liryczny a autor to dwie rozne rzeczy to wie chyba kazdy bo to tak oczywiste jak ze po dniu bedzie noc.
Po co o tym piszesz?
Przyznaje ze nie zrozumialem wiersza do konca i nie dostrzeglem w niej tej ironii i maniery wspolczesnych poetow o ktorej tekst mowi.
ale nadal nie rozumiem co piszesz w komentarzu - ze podmiot i autor to tutaj nie to samo - nawet jesli tak jest choc teraz widze ze opinie podmiotu sa spojne poprzez caly tekst to jakie ma to tutaj znaczenie?
Czytelnik ocenia autora i nie widze nic w tym zlego. Czy ty chcesz by kazdy tutaj robil analize literacka wiersza na strone minimum A4 glowiac sie najpierw co ma na mysli autor, potem podmiot liryczny a na koniec dywagowal czy te dwie osoby to ta sama?
Luźny Wiesiek 24 kwietnia 2002, 21:09
No, jeżeli tak stawiasz sprawę to oczowiście muszę przyznać Ci rację. Zresztą to tylko kwestia poboczna. Moim głównym zamiarem było, widząc jak różne są interpretacje tego wiersza, ( i w zasadzie żadna z nich w pełni nie odpowiadała mojej ), dokonanie jego autorskiej analizy. Wpłynął na to głównie fakt, iż zauważyłem niepokojącą tendencję oceniania innych moich tekstów, właśnie przez pryzmat "Wielkiej Tradycji" lub raczej pewnej jej interpretacji.
Dodatkowo, niesłusznie być może, odniosłem wrażenie, że część komentarzy była złośliwym atakiem na moją osobę. Jeżeli tak nie było - przepraszam, ( miewam czasami takie paranoidalne ataki ;-) ).
Pozdrawiam
Jakub
AandT 25 kwietnia 2002, 02:22
jezeli odebrales jakikolwiek moj komentarz w ten sposob to na pewno nie bylo to moim celowym zamierzeniem. Poczytaj inne moje wypowiedzi a zobacysz ze stonowczo sprzeciwiam sie ocenie tekstow przez pryzmat osobowosci i cech charakteru ich autorow ktore szasami probujemy na sile zdefiniowac wyszukujac w ich tekstach to co kloci sie z naszym malym wlasnym swiatopogladem i systemem wartosci.
Marek
Marek 10 czerwca 2004, 10:58
Jesteś sfrustrowany ...
XYZ
XYZ 10 grudnia 2006, 21:54
Pisząc takie wiersze widać ze nie znasz się na poezji to nie pasuje do żadnego gatunku literackiego ,do nikogo nie trafisz takimi słowami chyba ze chcesz wszystkich buntować przeciwko wartością którymi jedynie cieszy się nasz kraj



strony: 1 2 »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca