Komentarze

dno - to i tak za wysoka nota dla takiej "twórczości".

nie wiem kim jesteś, ale widzę infantylizm nie jest ci obcy. To jest" koment" wg midori , hi śmieszny on Miałem w kom. wstępnym. napisać,że to nie jest dla 2-komórkowców, teraz żałuję..
Pozdravy i miłego dnia

Cóż, moja dziewczyna twierdzi, że jestem dwuneuronowy ale mimo wszystko pozwolę sobie skomentować.
1. Podoba mi się ironiczny stosunek podmiotu do ludzi.
2. Podoba mi się tramalowa wyobraźnia.
3. Nie podoba mi się, że prawie każdy rzeczownik opatrzony jest przymiotnikiem.
4. Wulgaryzm jest dowodem na brak lepszych środków wyrazu, w dodatku niepotrzebnie użyty w czasie przeszłym.
5. Słów: "absurdalny", "prawdziwy" i "banalny" bardzo trudno jest dobrze użyć w wierszu i Tobie się to nie udało.
6. "Czas prawdziwy może zbyt banalny" jest pustym semantycznie zbitkiem słów - możliwości interpretacji jest milion więc, nie ma żadnej.

Dalej już same negatywy, więc nie piszę.

Niee dziewczyny nie zmieniaj,ale postaraj się by zmienila ocenę. Żebym cokolwiek mógł wyjaśnić , to napiszę tak - O! Nie stawiam w tych moich wytworach na dokladny odbiór , boć to niemożliwe i wlaśnie z tego powodu wynikają takie niedomówienia jak w pkt. 4,5,6. , i wierzaj semantyka nie jest nauką ścisłą. A huma... z wytworu aż kapie. Nie chcę psuć układanki , ani Tobie ani ewentualnie innym osobom, dlatego nie wyjaśnię do końca. Jeśli w przybytku pt psital splawileś pół życia, to czas ten jest najbardziej prawdziwym czasem jaki może być , choć wszyscy ludzie sytuacje w nim zawarte banalnieją z upływem Twoich godzin i dni, jeśli jeszcze je masz. Pisałem pod pop. wytworem - nie wymyślam. Opisuję. Dlatego nie jestem poeta, jeno pół/etat.
Ciepłozdrav
PS - nie wszystko na tym grajdole odbywa się "z klucza" , a może to i lepiej.

Tak samo jak użycie słowa "absurdalny" nie czyni wiersza abstrakcyjnym, tak samo przekleństwo nie czyni go silnym.

As usual, nie oceniam :-P

No fajnie , to co wyszło w Twojej ukladance?? Nie oczym ja napisałem, tylko co Ty z tego ulożyłeś?

No fajnie , to co wyszło w Twojej ukladance?? Nie oczym ja napisałem (bo to absurdalne), tylko co Ty z tego ulożyłeś? A poza tym wiesz to są takie dywagacje: skoro żyrafa nie ma trąby, to słoń też nie fruwa.Myślę,że cała to dyskusja , jak na razie z dwoma komentatorami , nie wynika ani z dosadności językowej,ani z innych kwestii, tylko z niechęci, (może jestem niesprwiedliwy) spowodowanej koniecznością odejścia od pewnego schematyzmu w odbiorze.
pozdrav

Każdy ma swoje schamaty. Ja mam swoje, Ty - swoje. Uważam, że schematy to bardzo pożyteczne zjawisko, zarówno w pisaniu jak i czytaniu wierszy, pod warunkiem, że działają w służbie podmiotowi, a nie stwarzają go.
Najpodlejszym ze schematów jest mantra uciekania od nich,,,

tak , tylko we mnie jest świadomość innego pisania i jego wielorakości . Podchodząc do cudzych wierszy, w sposób podobny jak niektóre duszyczki podchodzą do moich powinienem prawie wszystko negować, a tego nie czynie. Ale to ma swą nazwę.
Pozdrawy dla dziewczyny i Ciebie i powiedz jej ,że się myli .

Po burzliwej dyskusji, dziewczyna przyznała, że mogę mieć trzy neurony.

Pozdrawiam

Wiesz, nie ważne ile masz, ważne ile używasz.

wyrzuć fragment "pierdoliły się (...) tego świata" i będzie dobrze.

"zbyt banalny" - cytat z twojego wiersza jako komentarz

cóż ja mogę biedny żuczek, mogę ewent. niektórym
(szefie broń - nie wszystkim) czytaczom zaserwować - chamstwo to niezła przykrywka dla głupoty. Poza ...to nieźle się bawię. Fajna jest ta stronka (hi)

a mi sie spodobal, fakt faktem za czartym razem, ale cos w tym jest

o kurde. niespodzianek. jużem myslał aże wiara moja we sepjensa fruwem zdechłem ulata.
Pozdrav : > )

Mi się podoba ten sinusoidalny żal odnośnie matki. Coś w tym jest. Lubię matematyczne opisy rzeczywistosci w poezji.
Troszkę mi brakuje walnięcia na koniec w odpowiednie miejsce (znaczy się - chodzi o ból świata... wydaje mi się że powinno tam być coś bardziej absuradlnego...). Ale jest całkiem ok. Pozdrawiam.

dla mnie to polaczenie karpowicza i podsiadly

Ja chudy i blady pół/etat stwierdzam ,podobnie zresztą jak gro onych,że porównactwu - nie , ale zastanowiło mnie co tu z Karpowicza ??? Zawsze się będzie porównywanym, ale pierwszy raz zostałem do Karpowicza. No , no
Pozdravy

hmm.. nie wiem czy o tym samym karpowiczu mowimy:)))
ja mowie o co na imie ma tymoteusz:))

ano Tymek mu było, się zdawa

ile i co bierzesz waćpan? z twojego bełkotu mniemam, żeś ostry zawodnik. poezja mierna. wulgaryzmy są zbędne.do roboty grafomanie!

Domcia - gdzie ty tutaj widzisz Podsiadłę i Karpowicza? poezję Podsiadły znam i czytam od 12-13 lat. nie rozśmieszaj!

ano ŻEM zdumion , wiadomością nibywałą ,o twym czytactwie . No, no czytać potrafiśż, dobre i to bo z pisaniem nawet komentów kiepsko. Żem se tak pomyślał, przemiła kilo , pszepszam klio .

drogi klio, nie mialam zamiaru nikogo rozsmieszac
karpowicz mi sie skojarzyl ze wzgledu na probe stworzenia czegos na pozor lingistycznego
a podsiadlo ze wzgledu na pewien sposob buntu prywatnego czysto indywidualnego!
a czytac mozna nie tylko 13 czy 15 lat, ale samo czytanie to chyba troszke za malo:))
pozdrawiam