Komentarze
małe ale:
1. wers czy nie za lekkie dziś jej brzemię-razi zaimkiem
2.hu! nagle sowa huczy z bliska
zaspanym z gniazda błyska okiem- z tego co wiem sowy wariują nocą a nad ranem zasypiają .. no i to hu! nie bardzo ,sowy wszak nie krzyczą..
nad rytmem panujesz doskonale,rymy dobre stabilne
dużo ciekawych metafor i pierwszy chyba raz dziewięcio(tylko) zgłoskowiec co pozwala polecieć z twoim pisaniem w rozbudzane bory ,lasy:)
i jednak miałem rację:"Typowy godowy głos samca to niskie, głuche pohukiwanie („huu… huu… huu…”) – pojedyncze dźwięki powtarzane wielokrotnie w odstępach 2-3 sekundowych. Samica odzywa się zgrzytliwym, wyższym „hyyy”, często w duecie z samcem",pozdrawiam
ale nic to nic:)
natomiast zazdraszczam usłyszenia o świcie... nigdy mnie to nie spotkało choć bardzo wiele świtów spędziłem na łonie... natury...
ale skoro piszesz tzn że wiesz!
ja jeszcze kilka długich lat pewnie poczekam by usłyszeć puchacza o świtaniu:(((((
Chociaż .. potrafię się jeszcze czepić akapitu na początku pierwszego wersu, to chyba pozostałość z worda, która brzydko wygląda.
No to się czepiam tego akapitu. O !
ale i krytyki sluchałem i ufałem
a za akapit to nie raz mi się oberwało
p.s. warto słyszeć a nie tylko słuchać
zachowałes się wobec Ew jak zwykły cham i to tyle,i nie tłumaczy takiego zachowania nawet 148 tomików częstochowskiego rymowania.mam nadzieję że teraz pod moim wierszem napiszesz jakas konstruktywną uwagę,jak zawsze zresztą
ps Bronku gratuluję wyjścia z nałogu. Za prawdę wielka to rzecz pokonać siebie.
Pozdrawiam wszystkich
Poruszasz kapitalne tematy , Bronku, w swoich wierszach, ale mógłbyś je podawać w lepszy sposób , gdybyś tylko chciał słuchać i tę swoją zawziętość góralską spróbował poskromić.
Wydany tomik sam sobie - nic to nie znaczy , to tylko jakieś 1000 zł , nawet ja mogę mieć tomik, jeśli zechcę. Niech Cię wyda jakieś mocne wydawnictwo - wtedy się chwal .
i ja już skończyłem
PS a nie! wymówka ,że się jest góralem to żenua!