Komentarze
To stwiedzenie to chyba zdbyt duże nadużycie. Chcesz powiedzieć, że inni ludzie, inne subkultury, czy kultury (wszystko jedno jak się to nazwie) nie są prawdziwe? Że inni ludzioe nie są szczerzy?
Akurat teraz hh w Polsce jest zwykłą kulturą masową, a coś takiego nigdy nie jest szczere.
Aha, ciekawe czy kiedy będziesz miała 50 lat, będziesz chodziła w szerokich spodniach i słuchala hh... Hehe, śmiem wątpić!
Bujasz w obłokach za bardzo. Zejdź na ziemię, jak to zresztą hiphopowcy robią i rozejrzyj się dookoła.
Ja czekam na koniec mody na hiphop, wtedy wreszcie zobaczę, kto to czuje, a kto się tylko zauroczył.
Zauwazylem bardzo ciekawa rzecz... Otoz w hiphopowych tekstach slysze wiele o slumsach. Szkoda, ze najglosniej mowia o tym ludzie z centrum Warszawy ubrani w firmowe ciuchy wprost z Adidasa...
dagon:
a powiedz mi, w czym widzisz ideologie, w grandzu, w hippisowskich kwiatach, w irokezie na glowie? to ze nie widzisz w hh ideologi nie swiadczy o tobie najlepiej i ja [na twoim miejscu] bym sie tym publicznie nie chwalil.
nie chce bronic hh, bo lubie jedynie jakies stare kasety oldschool, i nasze katowice. wiekszosc obecnego hip-hopu uwazam za komercyjne dno... ale kultura jest kultura. tak samo jak jest tysiac punkow-pozerow, tak samo jest tysiac bogatych dzieciakow, noszacych szerokie spodnie dla szpanu. jeden problem.
wiec dlaczego nie zastanowicie sie nad tym, czy jak bedziecie mieli 50 lat nadal bedziecie nosili dlugie wlosy, agrafki i rozciagniete swetry.
wlasnie do tego sprowadziliscie ten artykul.
a teraz do autorki:
zgadzam sie z uwaga karola,dotyczacego tej jedynej slusznej kultury.
nie wiem, czy wiesz co to za grupa sham69, to poczatek oi. oni tez potrzebowali ucieczki od codziennosci, biedy, braku perspektyw. oiowcy nadal tluka sie na ulicach, a hip-hopowcy dostaja zlote plyty.
<i>'popatrz na dzieciaki z tego miasta, kopia pilke i czekaja na swoj czas.'</i>
to jest fragment z oiowych analogsow, ale czy wlasnie to oczekiwanie na swoj czas nie jest zrodlem kazdej innej subkultury?
dagon:
a powiedz mi, w czym widzisz ideologie, w grandzu, w hippisowskich kwiatach, w irokezie na glowie? to ze nie widzisz w hh ideologi nie swiadczy o tobie najlepiej i ja [na twoim miejscu] bym sie tym publicznie nie chwalil.
nie chce bronic hh, bo lubie jedynie jakies stare kasety oldschool, i nasze katowice. wiekszosc obecnego hip-hopu uwazam za komercyjne dno... ale kultura jest kultura. tak samo jak jest tysiac punkow-pozerow, tak samo jest tysiac bogatych dzieciakow, noszacych szerokie spodnie dla szpanu. jeden problem.
wiec dlaczego nie zastanowicie sie nad tym, czy jak bedziecie mieli 50 lat nadal bedziecie nosili dlugie wlosy, agrafki i rozciagniete swetry.
wlasnie do tego sprowadziliscie ten artykul.
a teraz do autorki:
zgadzam sie z uwaga karola,dotyczacego tej jedynej slusznej kultury.
nie wiem, czy wiesz co to za grupa sham69, to poczatek oi. oni tez potrzebowali ucieczki od codziennosci, biedy, braku perspektyw. oiowcy nadal tluka sie na ulicach, a hip-hopowcy dostaja zlote plyty.
<i>'popatrz na dzieciaki z tego miasta, kopia pilke i czekaja na swoj czas.'</i>
to jest fragment z oiowych analogsow, ale czy wlasnie to oczekiwanie na swoj czas nie jest zrodlem kazdej innej subkultury?
dagon:
a powiedz mi, w czym widzisz ideologie, w grandzu, w hippisowskich kwiatach, w irokezie na glowie? to ze nie widzisz w hh ideologi nie swiadczy o tobie najlepiej i ja [na twoim miejscu] bym sie tym publicznie nie chwalil.
nie chce bronic hh, bo lubie jedynie jakies stare kasety oldschool, i nasze katowice. wiekszosc obecnego hip-hopu uwazam za komercyjne dno... ale kultura jest kultura. tak samo jak jest tysiac punkow-pozerow, tak samo jest tysiac bogatych dzieciakow, noszacych szerokie spodnie dla szpanu. jeden problem.
wiec dlaczego nie zastanowicie sie nad tym, czy jak bedziecie mieli 50 lat nadal bedziecie nosili dlugie wlosy, agrafki i rozciagniete swetry.
wlasnie do tego sprowadziliscie ten artykul.
a teraz do autorki:
zgadzam sie z uwaga karola,dotyczacego tej jedynej slusznej kultury.
nie wiem, czy wiesz co to za grupa sham69, to poczatek oi. oni tez potrzebowali ucieczki od codziennosci, biedy, braku perspektyw. oiowcy nadal tluka sie na ulicach, a hip-hopowcy dostaja zlote plyty.
<i>'popatrz na dzieciaki z tego miasta, kopia pilke i czekaja na swoj czas.'</i>
to jest fragment z oiowych analogsow, ale czy wlasnie to oczekiwanie na swoj czas nie jest zrodlem kazdej innej subkultury?
dagon:
a powiedz mi, w czym widzisz ideologie, w grandzu, w hippisowskich kwiatach, w irokezie na glowie? to ze nie widzisz w hh ideologi nie swiadczy o tobie najlepiej i ja [na twoim miejscu] bym sie tym publicznie nie chwalil.
nie chce bronic hh, bo lubie jedynie jakies stare kasety oldschool, i nasze katowice. wiekszosc obecnego hip-hopu uwazam za komercyjne dno... ale kultura jest kultura. tak samo jak jest tysiac punkow-pozerow, tak samo jest tysiac bogatych dzieciakow, noszacych szerokie spodnie dla szpanu. jeden problem.
wiec dlaczego nie zastanowicie sie nad tym, czy jak bedziecie mieli 50 lat nadal bedziecie nosili dlugie wlosy, agrafki i rozciagniete swetry.
wlasnie do tego sprowadziliscie ten artykul.
a teraz do autorki:
zgadzam sie z uwaga karola,dotyczacego tej jedynej slusznej kultury.
nie wiem, czy wiesz co to za grupa sham69, to poczatek oi. oni tez potrzebowali ucieczki od codziennosci, biedy, braku perspektyw. oiowcy nadal tluka sie na ulicach, a hip-hopowcy dostaja zlote plyty.
<i>'popatrz na dzieciaki z tego miasta, kopia pilke i czekaja na swoj czas.'</i>
to jest fragment z oiowych analogsow, ale czy wlasnie to oczekiwanie na swoj czas nie jest zrodlem kazdej innej subkultury?
hehe, ja bym powiedział, że to naiwność tego artykułu prowokuje. A tacy ludzie są, że jak mogą kogoś zglebić, to czemu nie ;) Hehe
czy jest szczery? pewnie jak w kazdej muzyce jest kilku szczzerych i klilku komercyjnych wykonawcow. kwestia w tym, czy szczerzy są ci, którzy go słuchają. ja zakochałam się w rocku w dobie hiphopu i uważam, że to jest szczere.
jak już powiedział 'karolpiekarski', zobaczymy, kto w tym hh wytrwa.
Trudno nie zetknac sie z hh w dzisiejszych czasach. Byc moze nie zetknalem sie z "wlasciwym"? Nie wiem. Wiem tylko tyle, ze to co widze, to nie ideologia a wlasnie zubozala kultura masowa. Kiedy slysze o wspomnianych przez ciebie oiowcach, punkowcach czy hipisach od razu lacze ich z ideologia. W przypadku hip-hopowcow jakos juz mi to nie wychodzi. Znam kilku punkowcow, oiowcow a nawet skinheadow (nie drechow). Maja oni bardzo konkretne podejscie do zycia i tego jak powinno sie przez nie przejsc. Smiem nazywac to ideologia. Kieruja sie pewnymi zasadami. Tworza muzyke, ktora jest ich manifestem a teksty opieraja sie na ich pogladach. Nie chodzi o to co bede nosil na sobie za 5, 10 ,20 ,50 a nawet za 100 lat. Chodzi o to, co bede niosl W sobie i dla innych. W ciuchach nic nie ma. Jest w tym co chcesz przekazac. Autorka przytacza wiele zjawisk utozsamianych z hip-hopem, ale to tylko niewinne zajecia. Da sie tym zyc, ale bez ideologii to nie kultura a hobby - wspolne dla wielu mlodych ludzi. Ideologia, to nie czekanie na swoj czas, kiedy to bedzie mozna wypchac mieszek srebrnikami. Hip-hopowcom sie to po prostu przytrafilo i kolekcjonuja grosiki zamiast cos przekazac (przynajmniej robi to wiekszosc, z ktora przecietny czlowiek [w tym ja] ma do czynienia).
Widac zostalem zle odebrany, kiedy napisalem, ze nie widze w tym ideologii. Trudno!
Pozdrowienia!
nie wszystko zostało jeszcze powiedziane. wiem o tym, że kiedyś hh tak jak teraz rock (przynajmniej ten najlepszy...) był czystą alternatywą i tworzył niezależne podziemie. i był (a byc moze jest) szczery. obecnie nie wyglada to juz tak ciekawie, bo wielu ludzi nigdy nie zwiazanych z hh, nagle zaczelo rymowac. powstala swojska odmiana - polski hh, ktory akurat niespecjalnie mi sie podoba, bo mimo to, ze jest pefnie wiernmym obrazem rzeczywistosci tych ludzi, to nie robi wlasciwie NIC, zeby cos ulkatwic i polepszyc.
w kwestii 'siana' - kazdy musi zarabiac i to da się zrozumiec. przeciez niektorzy tworzą calkiem dobre rzeczy i osiagają komercyjne sukcesy, a nie swiadczy to od razu o zaprzedaniu talentu dla kasy i mxzysku za wszelką cenę.
a tak wogóle uważam, że hh jest elementem czarnej kultury, z ktora biali nie mają za dużo wspólnego. moi,m zdaniem nigdy nie uda nam się osiągnąć czegos takiego jak czarni. to icjh muzyka pierwsza się zbuntowala i stmatąd wypłynęły wszytskie inne bunty. a my zwyczajnie mamy kompleksy i probujemy sie na murzynach wzorowac. tylko jak? skad? oni prezzyli niewole i dyskryminację, a my? nigdy tego nie zorozumiemy.
i nie jest to zaden rasizm, ani podzial - nie odbierzcie mnie zle. po prostu mamy inną mentalność i korzenie, tego nie da się nadrobić.
Nie oszukujmy się skejci(czy jak to tam się pisze) to przymitywy,to takie dresy którym znudziły się trzy paski. ale oni jak wszystki takie subkultury wyginą. przetrwa tylko rock!!!
Po I, to chciałabym powiedziec, po raz kolejny, ze mam swiadomosc, ze cos, co dla jednego jest cąłym swiatem, dla drugiego jest niczym, rozumiem to, naprawde, ja np. nie lubie rocka i uwazam ta muzyke za bezsensowna, ale mam do niej szcunek, podziwiam ludzi, ktorzy sa jej wierni i trwaja przy niej. Chciałabym, zebys drogi skoczku tez kiedys tak pomyslał. Człowiek z reguły jest wolny i ma prawo do własnego zdania, ale pomysl o tym, co napisąłam w poprzednim komentarzu
Jeżeli uważasz, że tylko rock nie umrzeto nas do tego jakoś przekonaj, bo na razie to brzmi jakbyś pierdnął. tez tak potrafię Tekno, tekno jest zajebiste, a cała reszta do dupy!! i co? Traktujesz mnie teraz poważnie? Przynajmniej nie obrażaj nikogo.
Aha, jeszcze jedno: prosty nie równa się prymitywny, czego najlepiej można przekonać się słuchając bluesa. A jak już na pewno wiesz - jako wielki fan rocka - muzyka rockowa wywodzi się właśnie od bluesmanów.
HIP-HOP mówi za czlowieka, wyraża maje uczucia i pamientajcie nieważne co myślą inni liczysz się ty!Nieważne czy słychasz "WWO,, "PAKTOFONIKI,, czy "PEJI,,. Pamientajcie"JEST JEDNA RZECZ DLA KTÓREJ WARTO ŻYĆ HIP-HOP I NIE ZMIENIA SIĘ NIC,,!!
Po pierwsze Delfinka sama się prosiłaś o niektóre komentarze, bo właściwie pierwsza zaatakowałaś inne subkultury. Po drugie spłaszczyłaś ździebko kulturę hiphopową, ale niech ci będzie.
Co do prymitywności tekstów hiphopowych: to prawda, ze jest sporo chłamu, powiem nawet więcej prawie 80% hiphopu to kicz, totalny kicz. Tak naprawdę jednak problem leży w tym, że tą muzykę może robić każdy i z jednej strony owocem tego jest tak wielki rozmach tego ruchu, a z drugiej, niestety, mierna jakość rzeczy, które powstają. Tak naprawdę jest to moim zdaniem kwestia samoświadomości twórców - momentu kiedy przestają ślepo naśladować innych hh a zaczynają sami szukać, docierać do żródeł. I pozostaje tylko mieć nadzieję, że bedzie powstawało coraz więcej wartościowych rzeczy...