Jak jednak sprawić, aby odbiorcy nie sięgali ponad swój poziom? Pani Zdzisława jeszcze umie dodać dwa do dwóch i doskonale wie, że bardziej opłaca się jej pójść do teatru na sztukę której nie zrozumie, niż przesiedzieć dwa razy dłużej w pobliskim kinie na mniej ambitnych projekcjach (a jeśli to film polski, to mamy nawet tych samych aktorów ;).
Paweł Leszczyński ·
1 grudnia 2003 ·
felieton ·
26 komentarzy
Uwaga metodologiczna: Co będzie, jeśli taka "potencjalnie ukulturalniona jednostka" zdecyduje się spożytkować ruch swoich gałek ocznych na najnowszy numer "Pani Domu" ? Ale prowadzone są już próby skorelowania układu i natężenia fal mózgowych z konkretnymi treściami zmysłowymi.....więc kto wie...
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.