Komentarze

Jestem bez serca! ...i lubię komórki ;p

To ja starym zwyczajem klepię pogodę!

tylko nie mówcie że ARS będzie robił wieczorek autorski......jego twórczości się na trzeźwo nie da strawić...:)

ja słuchałam na trzeźwo! da się!
yyy .... piłam piwo, fakt. Wszyscy pili piwo.
W tych okolicznościach oczywiście piwa pić nikt nie będzie, więc Areczkowi pozwolimy tylko na małą prezentację jednak. bardzo małą. maleńką wręcz :)

A Ty się Arkiem nie przejmuj, Bejdak, tylko się grać ucz, bo podobno nie umiesz:P

Jeszcze mi się przypomniało, że jest coś, czego się boi Jacek. Chętnie przehandluję tę informację. :P

Ja się niczego nie boję! Poza poezją chłopską nie będę uciekać przed niczym!

estel estel. co chcesz za to info??

Ano nie umiem...moze wezmę jakiś szybki kurs gry....

ano ogłaszam wszem i wobec, że z planów moich co do biwaku dupa i tęż grzać będę musiał w dorywczo obranych rozrywkach. Życzę więc udane i do zobaczenia za rok.

Aha:
Wszystkim dziewczynom, kobietom i kobietkom wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet.

Adieu

*"udanej imprezy" - literówka się wkradła.

no to ja Cię już wciągam na przyszłoroczną listę:)

pozostaje mi życzyć wielu twórczych inspiracji i pogody;)))

I co, dużo Was tam jedzie?

FB mówi, że 12 osób. ;)

FB mało wie :>

A co mówi ilość zaliczek? :P

że trochę więcej nas pojedzie niż mówi FB, ale mogłoby jechać jeszcze więcej :P

No ja bym może się wybrał, bo mam do Międzybrodzia stosunkowo niedaleko, ale ten weekend majowy miałem już dużo wcześniej zaplanowany. Zatem może za rok, jak też lepiej poznam społeczność ;)

kolejny delikwent na za rok:)

Ja chcę was wszystkich widzieć na tegorocznym zlocie. Nie ma to tamto :>

Pogody i miłej zabawy.

Moi drogie wywrotowe stworzenia... czy ja mogę na zlot, na który się wybieram, ale że się czuję niepewnie "i w ogóle", zabrać ze sobą stworzenia wywrotowe, spoza Wywroty? I czy stworzeń tych może być więcej niż wynika to z zaliczki? Za stworzenia ręczę, mam nadzieję, że zasadnie. Tylko ich liczba, jak okazało się niedawno, nagle wzrosła:/ Tak to jest, jak się ludziom przyznajesz do planów "za późno".

:) powiedz wzrosłej ilości, że miejsc już nie ma, ale załatwię, tylko mi powiedz ile tych stworzeń przywieziesz. i wpłać za nich zaliczkę jak najprędzej, ok?

a co to za ludzie? :D

tzw przyjaciele/rodzina:) tylko dopiero, jak im powiedziałam - konkret i to szybko, to zaczęli się zastanawiać, czy w ogóle mogą... no i tak - całe życie z wariatami:/ ilość wyjściowa była: 6-7, a obecnie zmalała do 1-3 (Brat i dziewucha, z którą spędziłam cała edukację do matury w jednej ławce, przy czym dziewucha z mężem, o którym nie wiadmo, czy dostanie urlop. Jeszcze jedna dziewucha, którą poznałam w pracy pewnie by chciała, ale jak z tym chceniem jest, to każdy widzi. Adaśko - brat ma 20 lat, reszta jest "w okolicy 30", mówią po polsku, lubią góry, lubią czytać). Jutro się zapewne dowiem, że "bardzo chcę, ale nie mogę"... więc jakby co - z góry przepraszam za zawracanie czterech liter.