Camerimage: Phillip Noyce z nagrodą za całokształt twórczości

- Twórca potrafiący z każdego, nawet najbardziej komercyjnego tematu zrobić frapującą opowieść o różnych formach człowieczeństwa. Wielki społeczny aktywista, który wykorzystywał kamerę i język filmowy, by opowiadać o niesprawiedliwości oraz ludziach spychanych na margines przez swą inność. Reżyser poruszający się płynnie pomiędzy wysokobudżetowymi projektami kręconymi dla masowego widza w Hollywood oraz bardziej niezależnymi, osobistymi historiami, naznaczonymi eksperymentalnym stylem i łamaniem skostniałych konwencji - o laureacie piszą organizatorzy festiwalu będącego świętem sztuki operatorskiej.

- W dzisiejszych czasach reżyserów filmowych bardzo często sprowadza się do czarno-białego podziału na rzemieślników pracujących przy stricte komercyjnych projektach oraz artystów bądź autorów, którzy swoimi dziełami zmieniają świat i skłaniają widzów do myślenia. Jest to twierdzenie wysoce krzywdzące, nie tylko dlatego, że sztukę filmową tworzy się w oparciu o kompromisy i współpracę w tworzeniu spójnej wizji, ale także z tego prostego powodu, że każdy reżyser jest inny, korzysta z innych środków, opowiada w inny sposób - dodają organizatorzy. - Festiwal Camerimage sprzeciwia się wszelkiemu szufladkowaniu. Uwielbiamy filmowców, którzy nie dają się określić kilkoma łatwymi etykietkami, ale przeciwnie, eksplorują wiele obszarów kina i szukają różnych sposobów wchodzenia w dialog z widzem.

Philip Noyce to niezwykle płodny twórca. Wyreżyserował ponad 50 produkcji kinowych i telewizyjnych. Popularność i uznanie zdobył m.in. dzięki takim filmom, jak "Salt", "Czas patriotów", "Spokojny Amerykanin", "Polowanie na króliki", "Kolekcjoner kości" czy "Martwa cisza". Na planie po raz pierwszy stanął pod koniec lat 60. minionego wieku. Najpierw kręcił filmy krótkometrażowe (m.in. "Sun", "Home", "Caravan Park" i inne). Jednocześnie organizował pokazy filmowe, pisał artykuły do gazet i angażował się w działalność kin w Sydney. Najpierw studiował prawo. Gdy tylko nadarzyła się okazja, rozpoczął naukę w nowo utworzonej Australian Film, Television and Radio School.

Przez lata pracował z wieloma wybitnymi operatorami, w tym z Christopherem Doyle'em ("Polowanie na króliki", "Spokojny Amerykanin"), Deanem Semlerem ("Martwa cisza", "Kolekcjoner kości"), Donaldem McAlpine'em ("Czas patriotów", "Stan zagrożenia"), Philem Meheux ("Święty") czy Robertem Elswitem ("Salt").

Phillip Noyce spotka się z uczestnikami Camerimage po seansie jednego ze swoich filmów. 25. edycja Camerimage odbędzie się w dniach od 11 do 18 listopada.