Mark Hamill zdradził, że jego bohater w "Gwiezdnych wojnach" początkowo nosił inne imię.
George Lucas w pierwotnym scenariuszu kluczowego bohatera nazwał Luke Starkiller.- Pomysł zmiany imienia pojawił się stosunkowo późno - wspomina Mark Hamill. - W scenie, w której ratuję Leię z więzienia mówiłem do niej: "Nazywam się Luke Starkiller, przybyłem by Cie uwolnić". Musieliśmy więc tę scenę kręcić potem jeszcze raz.
Mark Hamill przyznaje, że miał silną relację z Carrie Fisher, która grał w filmie księżniczkę Leię.
- Nie potrafię oglądać finałowej sceny z "Ostatniego Jedi" - mówi Mark Hamill. - Zamiast widzieć bohaterkę widzę Carrie i kompletnie się rozklejam. Będę za nią tęsknił do końca moich dni.