Po serii hollywoodzkich filmów Guy Ritchie wraca do gangsterskich opowieści.
Guy Ritchie zdobył uznanie publiczności za sprawą dowcipnych, świetnie napisanych, gangsterskich historii, żeby wymienić "Porachunki", "Przekręt" czy zrealizowany w 2005 roku film "RocknRolla". Potem twórca zajął się realizacją hollywoodzkich superprodukcji z gwiazdorską obsadą. Na szczęście dla fanów wczesnych filmów Brytyjczyka jego ostatnie dzieło "Król Artur: Legenda miecza" okazało się kompletną klapa finansową. Dzięki temu twórca może wrócić do korzeni.
Nowy projekt Guya Ritchiego to "Toff Guys". Bohaterem obrazu będzie brytyjski gangster i szef narkotykowego imperium, który wpada na pomysł by swój przynoszący wielkie zyski interes sprzedać rodzinie miliarderów z Oklahomy. Film opisywany jest jako połączenie "Sexy Beast" z "Downton Abbey".
Ciągle na premierę czeka ostatni hollywoodzki film Guya Ritchiego "Aladyn", w którym grają Will Smith, Naomi Scott i Mena Massoud.
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.