TSA Akustycznie. O takim doborze repertuaru, jak to zwykle bywa, musiał zadecydować przypadek. Któregoś dnia podczas próby zespołu zabrakło prądu, a TSA wyjęli  gitary akustyczne i grali dalej. "Zrobił się fajny klimat, więc postanowiliśmy wrócić następnego dnia do tematu. I tak w trakcie prób powstały akustyczne wersje 20 piosenek, które zabrzmią zupełnie inaczej niż ich pierwotne, elektryczne wersje. I ciągle powstają nowe." - opowiada sam zespół.

"Trudno powiedzieć czy coś by z tego wyszło gdyby nie konkretna propozycja rzucona we właściwym czasie. Chcemy trochę pograć spokojnie, żeby nie było wrzasku i hałasu, tylko sama muzyka. Robimy rewolucyjne wersje naszych starych przebojów oraz utworów z ostatniej płyty. To nie jest tak, że bierzemy akustyczne instrumenty i gramy to samo, co graliśmy elektrycznie. To są inne wersje, zupełnie inne utwory. Mamy inne spojrzenie." - kontynuują muzycy.

TSA Akustycznie

Zdjęcia