Żeński rockowy zespół Savages na pewien czas zniknie ze sceny. Fani nie powinni jednak się za bardzo smucić, gdyż wokalistka ma indywidualne muzyczne plany.
- Robimy sobie przerwę od Savages, bo między dwiema płytami miałyśmy może z miesiąc wolnego - tłumaczy frontmanka, Jehnny Beth.Nie oznacza to odcinania się od muzyki.
- Ja mam w planach pewną kooperację, bardzo fajną rzecz, o której na razie nie mogę mówić, ale coś zostanie ujawnione w styczniu - dodaje. - Mam też sporo piosenek, ale nie dla Savages. Będę współpracowała z różnymi ludźmi, którzy chcą pracować ze mną. Tym się będę zajmować i jestem bardzo podekscytowana.
Kapela z Londynu zyskała ogromne uznanie w bardzo krótkim czasie - powstał na początku 2011 roku, a swój pierwszy singel "Flying To Berlin/Husbands" wydał w czerwcu 2012. Ich debiutancki album "Silence Yourself" dotarł do pierwszej 20 brytyjskiej listy sprzedaży i przyniósł zespołowi nominację do prestiżowej Mercury Prize. Drugi longplay kwartetu, "Adore Life", ukazał się 22 stycznia 2016 roku.