Muzyka

Nie żyje Charles Bradley

Charles Bradley przegrał walkę z rakiem. Soulowy wokalista zmarł w wieku 68 lat.
Charles Bradley zadebiutował w 2011 roku, wieku 62 lat, longplayem "No Time For Dreaming". W kwietniu 2013 roku ukazała się jego druga płyta, "Victim of Love", a w 2016 roku trzecia - "Changes". Pod tym adresem można posłuchać tytułowej piosenki z ostatniego albumu. Jego muzyka porównywana jest do dokonań Otisa Reddinga czy Gila Scotta-Herona. Niezwykłą historię i karierę artysty udokumentowano w filmie "Charles Bradley: Soul of America".

U 68-latka jesienią 2016 roku zdiagnozowano raka żołądka. Artysta szybko został poddany leczeniu i w maju ogłosił, że czuje się dobrze. Zaplanował też koncerty. Niestety, doszło do przerzutów i kilka tygodni temu znów wycofał się z grania na żywo.



Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
źródło: megafon.pl
przysłano: 23 września 2017 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca