Mistrzowie melodyjnego death metalu, Arch Enemy, ponownie odwiedzą nasz kraj i zagrają 16 czerwca w krakowskim klubie Kwadrat oraz dzień później 17 czerwca w gdańskim B90. W roli supportów obejrzymy występy Jinjer oraz Totem.
Można powiedzieć, że jest taka prawidłowość, iż zespół doskonale przyjęty przez polskich fanów, stara się jak najszybciej na koncerty do Polski powrócić. Przykłady można mnożyć, a kolejnym jest znakomita, melodyjno-deathmetalowa załoga Arch Enemy. Mający swą bazę w Szwecji zespół, będący od jakiegoś czasu ekipą międzynarodową, zaledwie parę miesięcy temu rozgrzał do czerwoności maniaków metalu w warszawskiej Progresji, a ci odwzajemnili mu się piekielnie gorącym przyjęciem. Nic dziwnego, że kapela Michaela Amotta, legendy ekstremalnego metalu, którego znamy z Carcass czy Carnage, postanowiła szybko do nas wrócić. Do tego na dwa koncerty.Nic spektakularnego w Arch Enemy przez ostatnich kilka miesięcy się nie wydarzyło, więc przypomnijmy parę faktów. Amott założył zespół w 1995 roku. Oprócz niego w zespole najdłuższy staż mają bębniarz Daniel Erlandsson i basista Sharlee D'Angelo. Od początku w muzyce grupy piękne melodie, wygrywane przez Michaela na gitarze, zderzały się z growlem oraz potężnymi riffami. Tak pozostało do dzisiaj. Zanim jednak w Arch Enemy głos zaczęły dawać piękne panie (Angela Gossow i dająca go do dziś Alissa White-Gluz), przez pięć lat charczał w nim Johan Liiva. Z nim powstały pierwsze trzy albumy studyjne. Sukcesy na skalę międzynarodową to już czasy pań za mikrofonem w Arch Enemy.
Obecnie dorobek Arch Enemy obejmuje 10 płyt studyjnych, z których ostatnią jest wydana w 2017 roku "Will To Power". I właśnie ten materiał formacja Michaela Amotta promować będzie na koncertach w Polsce. Będzie ogrom pięknych melodii, gitarowych solówek i pojedynków Amotta z gigantem gitary Jeffem Loomisem (eks-Nevermore, eks-Sanctuary), a pochodząca z Kanady Alissa będzie powalać wokalami oraz czarować kostiumami.
Bilety: 90 zł - przedsprzedaż, 100 zł - w dniu koncertu.