"Tą płytą mówimy wszystkim tym, aby się od nas odwalili, bo i tak będziemy robić to, co chcemy. Żadnych granic!" – mówił perkusista i wokalista formacji Code Orange z Pittsburgha Jami Morgan przy okazji premiery albumu "Forever" z 2017 roku. Zespół powstał w 2008 roku w mieście słynnym z keczupu Heinz oraz znakomitej drużyny hokejowej i początkowo jego specjalnością był szczery, bezpośredni punk grany pod nazwą Code Orange Kids.
Dość szybko jednak okazało się, że ambicje muzyków, stylistycznie sięgają znacznie poza kilka prostych riffów i szybkie tempo. Pojawiły się elementy elektroniczne, metalcore'owe, hardcore'owe, a także smoliście gęsta i mroczna atmosfera. Momentami było tej muzyce bliżej do Nine Inch Nails i Tool niż protoplastów punka. Wybory stylistyczne muzyków na pewno się opłaciły. Za tytułowy utwór ze wspomnianej płyty "Forever" otrzymali oni nominację do Grammy. Brzmienie kawałka to z kolei dzieło samego Kurta Ballou z Converge Kurta Ballou, w którego studiu GodCity Studios w Salem.