Nie cichną echa tragedii w Stanach Zjednoczonych. W związku napiętą sytuacją po śmierci George'a Floyda, na 2 czerwca ustanowiono Blackout Tuesday. Do protestu branży muzycznej dołączył też Spotify.
Blackout Tuesday oznacza, że firmy z branży muzycznej i rozrywkowej wstrzymały swą działalność, dotyczy to koncernów fonografizcnych, labeli, ogranizatorów koncertów, mediów rozgrywkowych, a także artystów. Na swój sposób do akcji dołączył się Spotify. Popularna platforma streamingowa niektóre playlisty i podcastami przerwała 8 minutami i 46 sekundami ciszy. Długość tej ciszy nie jest przypadkowa, bowiem właśnie tyle policjant przyduszał kolanem George'a Floyda, doprowadzając do śmierci czarnoskórego mieszkańca Minneapolis.
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.