Muzyka

Z prochu powstałeś w tatuaż się obrócisz

Członkowie ekipy koncertowej Motörhead zrobili sobie tatuaże używając do tego... prochów Lemmy'ego.
Członkowie ekipy koncertowej Motörhead oddali hołd zmarłemu przed sześcioma laty Lemmy'emu Kilmisterowi, robiąc sobie tatuaże atramentem zmieszanym z jego prochami.

Długoletni menedżer trasy zespołu, Eddie Rocha i asystentka produkcji, Emma Cederblad kultywując pamięć lidera Motörhead zrobili sobie tatuaże przedstawiające odpowiednio portret Lemmy'ego oraz Asa Pikowego (Ace of Spades). Za - trzeba przyznać - udane grafiki odpowiada Stina Nyman z Eye Scream Tattoo.

Krótki film dokumentujący ten proces został opublikowany na oficjalnym kanale Motörhead.

Prochy Lemmy'ego zostały zamknięte w nabojach i wysłane do jego najbliższych przyjaciół. Rob Halford z Judas Priest i gospodarz MTV Headbangers Ball Riki Rachtman byli wśród tych, którzy otrzymali kule z imieniem Lemmy'ego. Odbiorcami byli również Eddie Rocha i Emma Cederblad, co widać na filmie.





Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
źródło: megafon.pl
przysłano: 29 grudnia 2021 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca