Kolejni X-meni w latach 90.

Akcja nadchodzącego filmu o X-Menach rozgrywa się dziesięć lat po wydarzeniach z "X-Men: Przeszłość, która nadejdzie", czyli w latach 80. Następna odsłona ukazywać będzie losy mutantów w kolejnej dekadzie.

- Następny film będzie rozgrywać się w latach 90. - poinformował producent Simon Kinberg. - To dość oczywiste.

"X-Men: Apocalypse" opowiada historię pierwszego, najniebezpieczniejszego i najpotężniejszego mutanta - Apocalypse'a (Oscar Isaac), który chce zniszczyć całą planetę. Powstrzymać mogą go tylko X-Meni.

U boku Apocalypse'a znajdują się Czterej jeźdźcy. Są nimi Magneto (Michael Fassbender), Storm (Alexandra Shipp), Angel (Ben Hardy) i Psylocke (Olivia Munn).

W filmie grają ponadto James McAvoy jako Charles Xaver, Jennifer Lawrence jako Mystique, Nicholas Hoult jako Beast, Rose Byrne jako Moira MacTaggert, Lucas Till jako Havok, a także Sophie Turner jako Jean Grey, Tye Sheridan jako Cyclops oraz Lana Condor jako Jubilee.

Za reżyserię ponownie odpowiada Bryan Singer, a za scenariusz Simon Kinberg, Dan Harris i Michael Dougherty.

Do Polski "X-Men: Apocalypse" ma dotrzeć już 20 maja.