Film

Reżyser krytykuje Keirę Knightley

Reżyser John Carney niezbyt pochlebnie wypowiedział się o pracy z Keirą Knightley.
Artyści mieli okazję spotkać się na planie filmu "Zacznijmy od nowa". Angielka wcielała się tam w wokalistkę i aktorkę piosenek załamaną po tym, jak chłopak, także muzyk (Adam Levine), zdradził ją. Wtedy na jej drodze pojawia się producent (Mark Ruffalo), który pomaga dziewczynie w karierze.

John Carney niezbyt dobrze wspomina współpracę z aktorką. Podobno bez przerwy towarzyszyła jej cała świta i ciężko było namówić ją, żeby się przyłożyła. - Keira nie śpiewa i nie gra na gitarze, a trudno jest zagrać wiarygodnie muzyka, jeśli nie ma się z tym do czynienia - komentuje twórca "Once". - Ja chciałem pracować z muzykami i aktorami, którzy potrafią grać na instrumentach czy śpiewać.

- Nie chodzi o to, że nie znoszę Hollywood - dodaje. - Ale wolę pracować z ciekawymi, prawdziwymi aktorami niż z gwiazdami kina.

Najnowszy obraz Johna Carneya to "Sing Street".

Keirę Knightley ostatnio można było podziwiać w filmach "Everest" i "Gra tajemnic".

Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
źródło: megafon.pl
przysłano: 30 maja 2016 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca