Ryan Gosling wyjaśnił, dlaczego chichotał na oscarowej gali.
Przypomnijmy, że podczas tegorocznej ceremonii rozdania nagród Akademii Filmowej doszło do wielkiej wpadki, gdy źle wyczytano laureatów głównego wyróżnienia za najlepszy film. Zamiast "Moonlight", który został nagrodzony, zwycięzcą ogłoszono "La La Land". Gdy pomyłka wyszła na jaw, większość zgromadzonych był zmieszana i zaszokowana. Poza Goslingiem, który się śmiał. W końcu gwiazdor wytłumaczył się ze swego zachowania.- Zauważyłem, że ludzie zaczęli panikować - tłumaczy. - Myślałem, że komuś coś się stało. Że to jakiś problem medyczny i miałem już najgorsze myśli w głowie. Wtedy okazało się, że "tylko" pomylono filmy i "Moonlight" zwyciężył. Tak mi ulżyło, że zacząłem się śmiać.
Aktor dodał, że był bardzo zadowolony, że "Moonlight" wygrał. - To taki przełamujący bariery film, który zrobiony za milion dolarów - przyznał. - To wielkie osiągnięcie. Jestem szczęśliwy, że ich doceniono.
Ryan Gosling ostatnio zagrał w "Song To Song" Terrence'a Malicka, a także w sequelu "Łowcy androidów" - "Blade Runner 2049", którego premiera planowana jest na jesień 2017 roku.