Tommy Lee Jones prowadzi ostatnie rozmowy odnośnie udziału w produkcji science fiction "Ad Astra", w której zagra Brad Pitt.
Brad Pitt wcieli się nieco autystycznego inżyniera Roya McBride'a, którego ojciec nie ukończył misji na Neptun. Teraz Roy wyrusza w kosmos, by dowiedzieć się, co zgubiło jego tatę. Właśnie rolę ojca ma otrzymać Tommy Lee Jones.James Gray, twórca produkcji "Królowie nocy", "Kochankowie", "Imigrantka" czy "Ślepy tor, stanie za kamerą.
- To opowieść o wyprawie na kres układu słonecznego - mówi twórca. - Mam związane z tym projektem wielkie nadzieje, ale i niemałe oczekiwania. Jestem prawdę mówiąc nieco przerażony. Science fiction to niełatwy gatunek. Są tam elementy fantasy i elementy fantastyczne, a ja chcę nakręcić najbardziej realistyczną opowieść o kosmicznej podróży. Wszystko ma sprowadzać się do tego, że kosmos jest dla nas wrogi.
Zdjęcia rozpoczną się we wrześniu.
Tommy'ego Lee Jonesa ostatnio można było oglądać w obrazach "Jason Bourne" i "Mechanik: Konfrontacja".