Ranking 20 komedii romantycznych wartych zobaczenia tego lata

Nieprzyzwoicie komercyjne, tandetne, przewidywalne i nierealistyczne, ale jednocześnie tak przyjemne do oglądania. Komedie romantyczne to jeden z najpopularniejszych gatunków filmowych. U schyłku lata warto przypomnieć sobie 20 najlepszych komedii romantycznych, by potrzymać beztroski nastrój upalnych dni na dłużej.

11. Pretty Woman (1990)

Reż.  Garry Marshall

Scen.     J.F. Lawton

Obsada: Julia Roberts, Richard Gere, Ralph Bellamy, Jason Alexander, Laura San Giacomo, Hector Elizondo, Alex Hyde-White, Amy Yasbeck

Jedna z najbardziej kultowych komedii romantycznych, współczesna adaptacja bajki o kopciuszku opowiedziana u schyłku lat 80’.

Vivian musi pracować na ulicy, żeby zarobić na czynsz. Pewnego dnia dostaje zaskakującą propozycję od młodego biznesmena, Edwarda, który zatrudnia ją na cały tydzień, podczas którego oboje zakochują się w sobie. Czy ich miłość może zakończyć się szczęśliwie?

Oczywiście, że tak. Akcja filmu Garry’ego Marhalla rozgrywa się w Los Angelese w mieście marzeń i szerokich możliwości, w mieście, w którym ten niemożliwy romans okazuje się realny. Myślę, że tego filmu nie trzeba nikomu przedstawiać, dlatego miejsce jedenaste podzielę na dwa tytuły, w których jako główni bohaterowie występuje ten sam duet: Julia Roberts i Richard Gere. 

Uciekająca panna młoda (1999)

Reż. Garry Marshall

Scen.     Josann McGibbon i Sara Parriott

Obsada: Julia Roberts, Richard Gere, Joan Cusack, Hector Elizondo, Rita Wilson, Paul Dooley, Christopher Meloni, Reg Rogers

Film który powstał w dziewięć lat po absolutnie przebojowej Pretty Woman nie zaskoczy widzów fabularnie, żaden aktor nie odgrywa tam zaskakującej roli, a finalne szczęśliwe zakończenie, dla nikogo nie jest niespodzianką. Ten film warto obejrzeć właśnie dlatego, że bezbłędnie realizuje zasady gatunku. Zarówno Julia Roberts jak i Richard Gere są kolejną parą aktorów, których ekranowa chemia jest na tyle wyraźna, że zawsze przyjemnie się na nich patrzy.

Ike Graham pracuje jako dziennikarz w nowojorskiej gazecie, napisany przez niego ostatnio artykuł o uciekającej pannie młodej nie był rzetelny, a jego bohaterka złożyła skargę do redakcji, dlatego Ike postanawia pojechać do miasteczka, w którym mieszka wieczna panna młoda, by napisać artykuł,  który przywróci jego dobre imię. Ike postanawia towarzyszyć Maggie  w przygotowaniach do kolejnego ślubu. Oskarżany o szowinizm tym razem chce uczciwie przedstawić kobietę jako modliszkę pożerającą męskie serca.

Film wykorzystuje motyw romansu opartego na zasadzie "kto się czubi ten się lubi", uroczy Ike szybko zdobywa sympatię bliskich Maggie i próbuje wyciągnąć od nich wszystkie szczegóły dotyczące ślubów dziewczyny. Jest to tylko komedia romantyczna, ale został w niej poruszony temat przymusu dostosowania się do innych, powszechny problem chęci zdobycia akceptacji wśród wszystkich. Jako bardzo prosty symbolu braku własnej tożsamości i zdania, twórcy wykorzystali ulubiony rodzaj jajek, to scena tak prosta i zrozumiała w swoim przesłaniu, że można ją podawać na kursach scenarzystów komedii romantycznych jako wzór.