Film

Burt Reynolds nie zdążył zagrać u Tarantino

Burt Reynolds miał pojawić się w nadchodzącym filmie Quentina Tarantino, "Once Upon a Time in Hollywood". Aktor nie zdążył jednak nakręcić swych scen przed śmiercią.
Przypomnijmy, że gwiazdor znany z klasyka kina akcji "Mistrz kierownicy ucieka", zmarł 6 września w wieku 82 lat. Ostatnio jego nazwisko pojawiło się w kontekście nowego dzieła Quentina Tarantino. Choć prace nad "Once Upon a Time in Hollywood" rozpoczęły się latem, Burt Reynolds przed śmiercią nie pojawił się na planie obrazu, w którym miał zagrać u boku Leonardo DiCaprio, Brada Pitta, Margot Robbie czy Ala Pacino. Zdjęcia z jego udziałem zaplanowane były na koniec września. Aktor miał wcielić się w George'a Spahna, którego ranczo stało się domem dla rodziny Charlesa Mansona i jego wyznawców w latach 60. Na razie nie wiadomo, jakie będą losy tej roli.

Akcja filmu "Once Upon A Time in Hollywood" rozgrywa się latem 1969 roku w Los Angeles. Nowy obraz Tarantino opowiada o aktorze telewizyjnym Ricku Daltonie, który miał jeden hitowy serial i teraz chce zrobić karierę w filmie. Podobnej szansy szuka jego kumpel - kaskader Cliff Booth. Tłem historii jest zabójstwo Sharon Tate i czwórki jej przyjaciół przez członków sekty Charlesa Mansona. W obsadzie znalazł się polski aktor, Rafał Zawierucha, który sportretuje Romana Polańskiego.

Ponadto Damian Lewis zagra gwiazdę kina Steve'a McQueena, Dakota Fanning wcieli się w Squeaky Fromme, wyznawczynię Mansona, która próbowała zabić prezydenta Geralda Forda. Nicholas Hammond zagra reżysera Sama Wanamakera, Emile Hirsch sportretuje Jaya Sebringa, hollywoodzkiego fryzjera, który był jedną z ofiar Mansona. Al Pacino przyjął rolę menadżera Ricka Daltona. W filmie pojawią się także Timothy Olyphant, Clifton Collins Jr., Luke Perry i Keith Jefferson. Scoot McNairy wcieli się w kowboja zwanego Business Bob Gilber, postać w telewizyjnym westernie. Mike'a Moh zobaczymy jako Bruce'a Lee. W filmie zagrają także Lena Dunham, Austin Butler, Maya Hawke, chilijska aktorka Lorenza Izzo oraz Danny Strong i Sydney Sweeney.

Burta Reynoldsa ostatnio można było oglądać w obrazie "Defining Moments" Stephena Wallisa.

Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
źródło: megafon.pl
przysłano: 7 września 2018 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca