Literatura

Ostatnie zapiski pisarza – "Grząskie piaski", Henning Mankell

Nie mogę postawić kropki. [...] Jestem w trakcie leczenia. Nie wiem, jak to się skończy.

Zapis myśli, które towarzyszyły pisarzowi od czasu postawienia diagnozy do momentu remisji choroby.

 

Henning Mankell miał sześćdziesiąt sześć lat, kiedy dowiedział się, że choruje na raka płuc. Grząskie piaski są zapisem myśli, które towarzyszyły mu od czasu postawienia diagnozy do momentu remisji, galerią pałacu wspomnień. Autor przypomina sobie ludzi, zjawiska, dzieła sztuki, miejsca i zdarzenia z przeszłości, które pojawiają się w jego głowie podczas oswajania myśli o możliwej śmierci. Malowidła w jaskini Chauveta, świątynia Hagar Qim, bańka powietrza zamknięta w szkle, sen o dryfującej krze, zakopane w ziemi składowisko odpadów radioaktywnych, które będą się rozkładać sto tysięcy lat… Książka jest historią o tym, że człowiek nigdy nie pozbędzie się lęku. O tym, że najtrudniejsza w umieraniu jest samotność. I o tym, że trzeba mieć odwagę, by umrzeć, ale i odwagę, by żyć.

 

Henning Mankell (1948 – 2015) – szwedzki pisarz i dramaturg, znany głównie dzięki swoim powieściom kryminalnym o inspektorze policji Kurcie Wallanderze. Pisał także dla dzieci, jego twórczość dla najmłodszych została uhonorowana Nagrodą Astrid Lindgren. W książkach dotykał problematyki relacji i przemian społecznych w swojej ojczyźnie i w Afryce, której jest miłośnikiem. Mieszkał na zmianę w Szwecji i w Mozambiku, gdzie prowadził miejscowy teatr i  współpracował z młodzieżą.

Nie znamy ostatniej woli żadnej z minionych cywilizacji. Dzięki archeologii, paleontologii i innym dziedzinom nauki dowiadujemy się coraz więcej, sięgamy dalej wstecz, dostrzegamy coraz więcej szczegółów przez coraz doskonalsze mikroskopy i lunety. To pozwala nam lepiej poznawać to, co minęło i to, co nas otacza.

Naszą przeszłość i prawdopodobną przyszłość najlepiej obrazują dwa słowa.

Przetrwanie i upadek.

Spoglądając we wsteczne lusterko, dostrzegamy to, co i nas nieuchronnie czeka. Oczywiście nic nie będzie wyglądało tak samo. Historia nie powtarza się na zasadzie imitacji.

Jest już dość oczywiste, co nasza cywilizacja pozostawi w spadku przyszłym pokoleniom.

Nie będzie to Rubens, Rembrandt ani Rafael.

Nie będzie to również Szekspir, Botticelli, Beethoven, Bach ani Beatlesi.

Pozostanie po nas coś całkiem innego.

Gdy nasza cywilizacja ostatecznie przeminie, jeszcze na bardzo długo zostaną po niej dwie rzeczy: sonda międzyplanetarna Voyager, kontynuująca niekończący się lot poza Układem Słonecznym oraz zakopane pod ziemią atomowe śmieci. 

fragment powieści

 

Henning Mankell, Grząskie piaski

Przekład: Ewa Wojciechowska

Premiera: 18 listopada 2015

Wydawnictwo: W.A.B.

Stron: 358

 

 


Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
przysłano: 9 listopada 2015 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca