Recenzja "Żniw zła" Roberta Galbraitha

grejfrutoowa
grejfrutoowa
Kategoria książka · 6 lutego 2016

Cormoran Strike znowu w akcji!

 

Robin Ellacott, sekretarka znanego detektywa Cormorana Strike’a, otrzymuje przesyłkę z niecodzienną zawartością – w środku znajduje się odcięta kobieca noga. Mimo że paczka została zaadresowana do kobiety, detektyw podejrzewa, że to on jest celem psychopaty lubującego się w ćwiartowaniu damskich ciał. Strike sądzi, że nadawcą mógł być ktoś z jego przeszłości. Typuje trzech podejrzanych i zaczyna ich szukać. Każdy z nich ma żal do Strike’a za coś, co wydarzyło się dawno temu. Czy to któryś z nich? Strike nie chce, by Robin angażowała się w nową sprawę, ponieważ boi się o jej bezpieczeństwo. Jednak kobieta nie daje za wygraną i bierze sprawy w swoje ręce.

 

Żniwa zła Roberta Galbraitha, a właściwie J.K. Rowling, to trzeci tom cyklu o detektywie Cormoranie Strike’u. Były wojskowy, syn gwiazdy muzyki i supergroupie musi stawić czoła swojej przeszłości.

Narrator pokazuje trzech bohaterów – Strike’a, Robin i psychopatę, który wysłał detektywom fragment ciała kobiety. Ten ostatni jest szczególnie interesującą postacią – poznajemy jego psychikę, sposób myślenia i pragnienia. Jego zachowanie motywowane jest chęcią zemsty. Poza tym mężczyzna czerpie przyjemność z zadawania kobietom cierpienia. Tym razem jego celem jest Robin. Mężczyzna uważa, że raniąc ją, zemści się na Strike’u.

 

Ważna w powieści jest społeczność ludzi, którzy pragną pozbyć się jakiegoś fragmentu swojego ciała. To na tej podstawie podejrzenia padają na Cormorana. Nastolatka pisała do detektywa z prośbą o pomoc w ucięciu nogi i była przekonana, że swoją Strike również odrąbał własnoręcznie. Motywy ludzi zgromadzonych wokół forum, na którym udzielała się denatka, są pokręcone i dziwne. To kolejne ze środowisk, które scharakteryzowała w swoim cyklu Rowling. Przy okazji nie zapomniała o tym, że różne postacie mają różne style mówienia, co wzbogaca tekst i urozmaica go.

 

Podobnie jak w poprzednich tomach autorka nie zapomniała o życiu prywatnym bohaterów. Możemy czytać o przygotowaniach Robin do ślubu i nowym związku Cormorana. Dowiadujemy się też pewnych ważnych rzeczy z przeszłości obojga, co rzuca światło na niektóre kwestie ich obecnego życia.

 

Fabuła nie jest naszpikowana akcją i nie gna na złamanie karku. Nie jest to jednak minus. Mamy do czynienia z powieścią detektywistyczną, dlatego przesłuchania i sprawdzanie tropów zajmuje tu najwięcej miejsca. Nie ma widowiskowych pościgów i bójek, chociaż zdarzają się zwroty akcji. Dopiero pod koniec narracja nabiera tempa i nie można się od niej oderwać.

 

Książkę czyta się dość wolno. Nie można przez nią przebrnąć w ciągu jednego wieczora. Jest ciekawa i wciągająca, jednak należy się skupić podczas lektury, by wraz z bohaterami móc rozwiązywać zagadkę odciętej nogi i napadów na bezbronne kobiety.

Uważam, że to udany powrót Cormorana Strike’a i jego partnerki Robin. Książka jest dobra, pokazuje blaski i cienie pracy detektywa oraz prywatne życie głównych bohaterów. Warto przeczytać, nawet jeśli nie znacie poprzednich części.

 

 

Robert Galbraith, Żniwa zła

Przekład: Anna Gralak

Wydawnictwo Dolnośląskie, Poznań 2016

Liczba stron 496, okładka miękka ze skrzydełkami