Teatr

Samoobsługa

SAMOOBSŁUGA

 

perfekcyjne dialogi, ostre emocje, zmysł obserwacji, humor, napięcie, absurd, groza- to cechy charakterystyczne nowej komedii gangsterskiej.

MIKOŁAJ ROZMERSKI oraz PIOTR SZWEDES.

 

Reżyseria Wojciech Malajkat.

 

…I nie tylko z obowiązku, ale z dziwnie czystą przyjemnością znajdziecie się razem sam na sam w pokoju w dziwnym hotelu z dwoma co najmniej dziwnymi gangsterami, gdy na zewnątrz zaczai się świat w postaci tajemniczego „dyspozytora”. Jakże eksploatowany obecnie, zapowiadany już dawno przez Orwella, wszechobecny Wielki Brat. 

 

Para typów podejrzanego autoramentu to intrygujący motyw zarówno filmowy jak i literacki. U Becketta: Vladimir i Estragon, u Quentina Tarantino? A proszę, chociażby w Pulp Fiction: pamiętacie taniec Travolty, psalmy głoszone przez Samuela L. Jacksona, czy też zegarek skrzętnie przechowany w- i po- ojcu Bruce'a Willisa..? Tarantino odrobił lekcje... my je sprawdzamy... wy ocenicie... dzięki bohaterom Samoobsługi, Benowi i Gusowi, Tarantino przedarł się wreszcie na scenę, tu, w Polsce. Z niemałą pomocą reżysera spektaklu Wojciecha Malajkata,

Mikołaja Roznerskiego i Piotra Szwedesa...

... którzy? jako zawodowi mordercy czekają na następne zlecenie, zabijają... na razie wolny czas... prowadząc błyskotliwe i zabawne dialogi, jednocześnie realizując dochodzące do nich " z góry" polecenia. Mówią o wielu rzeczach, wspominają wspólnie spędzany sen z powiek i czas, wypowiadają przy tym sporo słów (które nie służą porozumieniu, lecz skrywają intencje)... zastanawiając się nawet nad ich gramatyczną i stylistyczną poprawnością... byle tylko ukryć swój wzrastający niepokój. Czekają na odpowiedzi zadawanych przez siebie pytań, jakby czekali w napięciu na jedyny pocisk w rosyjskiej ruletce.  

Prowadząc życie łowcy znają główną zasadę:

"Życie... każdego z nas ma na muszce."

 

Kto kogo ma na niej w $AMOOB$ŁUDZE? Musicie przekonać się sami. 

Perfekcyjne dialogi, ostre emocje, zmysł obserwacji, humor, napięcie, absurd, groza- to cechy charakterystyczne tego znakomitego dramaturga. Nuda nie ma na ten spektakl wstępu.

Nawet na gapę.  

 

 

Między absurdem a rzeczywistością, śmiechem i tragedią jest bardzo cienka granica. Wszystko stoi tu na ostrzu noża, a właściwie u wylotu lufy. Czym to się skończy? Zapewne brawami, skoro Pintera przedstawią Państwu- Malajkat, Roznerski i Szwedes. 

Samoobsługa

bilety niedostępne POZNAŃ
Kino Apollo 2019-04-01
1 kwietnia 2019
POZNAŃ

Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
źródło: eventim
przysłano: 18 stycznia 2019 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca