Płyta została wydana w 1988. Zawiera obszerne fragmenty koncertów: Albuquerque Concert (stan Nowy Meksyk) z 1986 i Berlin Concert z 1987 (zorganizowanym z okazji 750-lecia istnienia miasta). Dwie rozbudowane, na wzór starszych kompozycji, prawie 30 minutowe części, niewiele odbiegają brzmieniowo od siebie. Pokaźna “gmatwanina” barw, bogate instrumentarium i typowe dla TD struktury sekwencerowe, nadają muzyce charakterystyczną dźwięczność. Zawierają klimat, który w przyszłości gdzieś został nieumyślnie (lub umyślnie) porzucony. Krążek może zaskoczyć swoją dynamiką. Powiedziałbym nawet, że jest świeży. Na pewno jest to w niemałym stopniu zasługą Chrisa Franke, a kolejna płyta zespołu, już bez tego muzyka, (“Optical Race”) jest swoistym dowodem na to.
Trudno powiedzieć jak lider TD zareagował na decyzję swojego kolegi. Jednak przerwanie 19-letniej współpracy nie mogło dobrze wpłynąć na kondycję zespołu. Nie pomogło “najęcie” obiecującego Paula Haslingera (odszedł z resztą z grupy niewiele później). Tym samym “Live Miles” staje się płytą, która definitywnie kończy chyba najbardziej owocny okres w historii Tangerine Dream (ostatnio TDI wydaje dużo płyt zespołu, ale nie jest to już to).
El-Skwarka
Grzegorz Cezary Skwarliński premium
54 3miasto
230 artykułów
20 tekstów
1484 komentarze
Recenzent muzyczny od 1995. "Generator News" (1995 - 2001), "Estrada i Studio" (dział "Moogazyn" - później też jako samodzielne pismo, 1998 - 2001). Założyciel i redaktor zinu (od 2001) "Astral Voyager".
Zasłużeni dla serwisu Ministerstwo Sztuki
|