Wywrota

Komentarze

Udawane Subkultury

Nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak ludzie udają, że są nie wiadomo kim. Jeśli słuchają Metalu - są Metalami, Punkrocka - Punkami, a hip-hopu - skejtami, hip-hopowcami. Ale uwierzcie, mi, że tak nie jest. Czytałam dużo na temat subkultur. Nie chodzi w nich o styl ubierania, muzę jakiej słuchają przedstawiciele danych subkultur. Co prawda o to też chodzi, ale nie tylko! Chodzi o myślenie. Zależy jak człowiek myśli...
Kosmitka · 14 grudnia 2003 · kultura · 198 komentarzy

punk
punk 29 pazdziernika 2007, 14:33
zapoznalam sie z tym tematem;] i zgadzam się, że są pozerzy ale w ten sposób to panna przedstawiła jak by wszyscy którzy naleza do danej subkultury byli pozerami;]
majta 29 pazdziernika 2007, 17:40
noo rozumiem ;) w tamtym komentarzu zwracałam się do niej ;)
i z Twoich wypowiedzi widzę, że myślisz w dobrym kierunku, no ;]
soda2
soda2 5 listopada 2007, 20:07
tak się składa, że skejci to ludzie któ¶zy jeżdżą na deskorolce - uprawiają tak zwany skatebording... to powinno być oczywiste ale nie jest. Skate i Hiphopowiec to wie różne sprawy... Skate jeździ na desce, Hip hopowiec słucha hip hopu... to po raz, po dwa... Skate [Deskorolkowcy...żeby to było jasne...] w ameryce słuchają muzyki takiej jak pop rock lub punk. W europie i polsce przyjeło się że słuchają hip hopu... przez co dzisiaj ludziom wydaje się że skate=słucha hip hopu... to błąd. Szczerze powiem że ten artykuł jest o czymś, ale o niczym. Sory ale nie ma tutaj podstaw do sensownej polemiki.
soda2
soda2 5 listopada 2007, 20:08
P.S. Punków już nie ma, dzisiaj są dzieci ubierające się na czarno kupujące w sklepach "metalowych" kostki i naszywki.
punk
punk 5 listopada 2007, 21:37
to o czym przytoczyłaś w ps to jest emo;] jeżeli chodzi o punk PUNK NIE UMARŁ TYLKO ŚPI - nie ma dawnych punków - są inni ludzie - tak głópi przykład mówiąc nie ma już punków to jak byś powiedziała teraz, że nie ma chrześcijan bo to nie ci sami co byli kiedyś;] ale to już temat do dyskusji
punk
punk 5 listopada 2007, 21:38
emo modne* nie subkultura która słucha hardcoru
punk
punk 5 listopada 2007, 21:39
dam głópi przykład - hah zawsze musze te literówki mieć w wypowiedziach;/
soda2
soda2 5 listopada 2007, 21:45
ależ w życiu - to nie jest emo - emo to totalnie coś innego. To co przytoczyłem to pozerzy którzy podają się za punków. a Punk nie śpi bo nie miał”y po co się budzić. Punkowie byli w angli za czasów gdy panowała wielka bieda i duża różnica zarobkowa, walczyli o równo uprawnienie. A dzisiaj o co ten prawdziwy punk walczy co?
punk
punk 6 listopada 2007, 08:12
uwarzasz ze nie ma o co walczyc? że nie ma się przeciwko buntować? Popatrz na to co się dzieje teraz w rządzie - przecież to normalny chaos. W zyciu tez nie jest dobrze i owszem nie zmieni sie calego swiata ale jedna jednostka moze zminic choc troszeczke inna tez i juz bedzie lepiej, chodzi o to zeby nie byc marionetką, żeby nie godzić się na życie które ci nie pasuje, które ci się nie podoba bo masz je tylko jedno
punk
punk 6 listopada 2007, 08:13
ps a ten artykul to wogole jest smiech na sali puste stolki i tyle;/
soda2
soda2 6 listopada 2007, 18:18
poziom artykułu jest zerowy to fakt, ale...

powiedz mi w takim razie... co u dało się osiągnąć polskiej społeczności punkowej w ostatnich dwóch latach, skoro o rządzie mówisz - nie wspomne że punka nasz rząd nie powinien interesować bo i tak punk z założenia to anarchista...
punk
punk 6 listopada 2007, 19:57
i tu jestes w totalnym błedzie - wlasnie ze nie! na początku punk wcale nie był anarchistą dopiero później jakoś się tak powiązało że wielu punków tą teorią polityczną zaczeło się interesować jednak nie wszyscy, ogólnie będąc punkiem nie koniecznie jest sie anarchistą i odwrotnie

mysle ze punk zmusil wielu ludzi do myslenia, do spojrzenia na swiat inaczej a to jest jakies osiagniecie
soda2
soda2 6 listopada 2007, 20:01
nie to nie jest osiągnięcie, bo nic nie zmieniło w polsce/świecie.gdyby to było osiągnięciem to by znaczyło że ja odniosłem właśnie gigantyczny sukces na skalę światową bo dałem do myślenia tobie...jedne osobie...i co w tym wielkiego? a punk od zawsze był anarchistyczny i ateistyczny - bo był walczącą biedą z bogatymi burżujami.
soda2
soda2 7 listopada 2007, 16:13
:D
1.jestem facetem - a mój nick obrazuje jak bardzo mam w dupie ludzkie prawie logiczne rozumowanie - wiesz że SODA to nie jest polski wyraz?
2.każdy dobrze poinformowany powie Tobie drogi śmieciu że punk powstał jako subkultura walcząca z burżujami i przejawami wszelkich instytucji państwowych oraz SAMEGO PAŃSTWA. jeśli już tak lubisz wyśmiewać i pisać pseudo merytoryczne komentarze to może oświeć mnie i pokaż źródła które twierdzą inaczej niż ja myślę.
3.Ciebie to pewnie bardzo poruszy, ale nie widzę sensu kłócić się o coś co istniało za czasów kiedy nie było mnie na świecie, a teraz pozostało po tym tylko pseudo zjawisko. Jeśli punk dzisiaj istnieje to postuluje do nazywania go neopunkiem, dlaczego? zmieniły się przesłanki.
4.Skoro tak chętny jesteś do polemiki i twierdzisz że się na tym nie znam to proszę opisz przy okazji czym dla Ciebie drogi śmieciu jest subkultura emo. Jeśli utrzymasz postawę i tezę że to goście którzy ubierają się w sklepach "blacharskich" i kupują naszywki to wybacz - ale twierdzę że to ty nie wiesz o czym mówisz.

Kse xoreonk Tse....Tse norte liv?
soda2
soda2 7 listopada 2007, 16:23
PS, nadal nie podałeś jakie sukcesy polska federacja anarchistyczna odniosła przez ostatnie dwa lata. Czyżbyś miał z tym problem? Nie mam nic do tej federacji i ją szanuję - ale anarchia to nie tylko subkultura punk....i sorry - ale mówienie że wszystko jest sukcesem jest tak nielogiczne jak demokracja i jej pseudo idee. Ja czekam na konkrety a ty mi piszesz: "ale jedna jednostka moze zminic choc troszeczke inna tez i juz bedzie lepiej, chodzi o to zeby nie byc marionetką, żeby nie godzić się na życie które ci nie pasuje, które ci się nie podoba bo masz je tylko jedno" to łądnie brzmi - ale skoro jesteś takim anty to nie powinieneś używać komputera bo karmisz korporacje... jaki masz system? pewnie windows... to też korporacja, założe się że jesteś katolikiem.. i że jesz jedzenie które matka kupuje w sklepach - i taki z ciebie punk?
punk
punk 8 listopada 2007, 11:56
napisałeś praktyke - ja ciągle pisze o teorii. Ciągle żyje ideałam a w zasadzie próbuje tak żyć - bo uważam, że tak mi będzie lepie, Każdy wybiera taką drogę, któą mu jest lepiej iść. Czasem się nawet nie zastanawiając czy taka droga wogóle istnieje... - wymijająca odpowiedź? Owszem ale może zrozumiesz;] nie bedzie mnie teraz przez dluzszy czas na internecie wiec wybacz ale juz nie odpisze prawdopodobnie - moze ejszcze uda mi sie odpisac na twoja wiadomosc
punk
punk 8 listopada 2007, 11:57
ps nie wiem czy odpisze ale moze uda mi sie twoja wiadomosc odczytać*
soda2
soda2 8 listopada 2007, 15:16
nie mam zamiaru się z tobą o cokolwiek wykłucać - punk nie żyje, a jeśłi żyje to w kompletnie innej formie... w która jest albo mało "obrotna" albo ma rozjechane idee. Ty czytelniku, który to teraz czytasz - nie dawaj za wygraną, sam się zastanów jak Ty to widzisz.

PS posłuchaj sobie chociażby tekstów SOADu albo przeczytaj tomik Serja...

Ksu nox prettax...
sic 15 listopada 2007, 18:14
1.czy kazdy punk to anarchista?niekoniecznie. bo jeśli by tak było, to np nie istnieliby ojowie( przeciez nie kazdy punk to anarchista,a nie kazdy skin to faszysta). 2. bycie punkiem to bycie wyzwolonym,przynajmniej w jak najwiekszym mozliwym stopniu. nie kupujesz papierosów- tlyko tytoń z ktorego sam skrecasz pety,nie uzywasz windowsa tylko pingwina, mieszkasz w wspoldzielniach mieszkaniowych, nie karmisz takich korporacji jak cocacola company czy mcmurder, itd itp. jest wiele mozliwosci walki z systemem. jestem punkiem - opieram sie atakom systemu i jednoszesnie sama go atakuje. malymi krokami,ale ciagle do przodu. Punk wiaze sie zarówno z tym co ma sie w glowie,jak i ze sposobem bycia. Tak, pije tanie wina chodze w glanach i nie bardzo sie przejmuje tymm ze podarly mi sie burdelówy. Chodze na koncerty, a muzyka punkowa to z pewnoscia nie zaden komercyjny grin dej,pizama porno,ofspring czy hepisad(smiesza mnie i zenuja ludzie ktorzy sluchaja tego scierwa i mysla ze to muzyka Punk).prawdziwy zespol punkowy to nie zadna komercyjna szmira,musi miec dobre teksty motywujace do dzialania,dajace do myslenia 3. faktycznie,tak jak pisze w artykule sama muzyka nie wystarczy by byc w danej subkulturze. Tez zdazylo sie posluchac RACa ale nie ze wzgledu na (bezwartosciowe) teksty,tlyko na to ze kapele RACowe sa muzycznie naprawde dobre. 4.blagam nie pisz mi tu o soadzie jako jakims wzorcu,ten zespol to totalna klapa;)
soda2
soda2 15 listopada 2007, 22:25
zespół SOAD jest na prawde dobry pod każdym względem, artystycznym, merytorycznym, ideowym - a ty gnoisz go chyba tlyko dlatego że jest znany, narazie nic konstruktywnego na jego temat nie napisałaś. pidżama porno, happysad słucham ale nigdy nie uważałem tego za punk [bo punkiem to nie jest, kawałĸi mi się podobają] zaś offspring nie zależnie od tego czy jest komercyjny czy nie jest zespołem któ¶y odbił się w histori muzyki gitarowej. Myśłisz że ejsteś taka anty? Twoje "anty" robi z ciebie zwykłą pozerkę, wiesz dlaczego? bo ci któ¶zy nie walczą ze systemem na ogół robią to nieświadomie albo dobrowolnie, ty walczysz ze systemem tak mocno że wszystko co jest znane jest dla ciebie złe, zagubiłaś się we własnej "anty"-nowości.

przykra jesteś - znam takie jak ty.
sic 16 listopada 2007, 23:35
w niczym sie nie zagubilam;)jestem siwadoma tego co robie i jak dzialam. i raczej normalni ludzie nie dialaja przeciw systemowi, tylko sie mu podporzadkowuja,jak wiekszosc;) zeby z czyms walczyc trzeba sobie zdwac sprawe z czym ma sie do czynienia. a jesli chodzi o to ze "wszystko co jest znane to jest zle" to sie mylisz;) choc Ty np sluchas pizamy i dzieki temu ta kupa cwanych frajerow zagarnia gruba kase, choc spiewaja o wolnosci i przeciwstawieniu sie bezmyslej konsumpcji i komercji. ale sa ludzie ktorzy tego sluchaja i wierza w te slowa mimo tego ze jest to totalne zaprzeczenie. a co do sodau-sluchalam ich i nie widze w tej muzyce nic ambitnego. ale to jest moje zdanie. pozdrawiam
sic 16 listopada 2007, 23:36
PS i nie jestem zadna pozerka
soda2
soda2 17 listopada 2007, 09:20
:x

więc chętnie dowiem się czego ty słuchasz, sądząc po tym co powiedziałaś to pewnie tylko kapel z Twojego najbliższego środowiska, które robią koncerty albo za darmo albo za 3 zł bo nikt ich nie zna. No bo jeśli chodzisz na jakiś znanych to dajesz im zarobić! a to jest złe wg ciebie... A ja to widzę tak że artyście pieniądze się należą. Popadasz w paranoje, co może za darmo mają ci grać w ogródku?
sic 17 listopada 2007, 15:11
Nie popadam w paranoje. Poprostu slucham takich kapel(i place kase za koncerty,choc przewaznie ceny nie są tak absurdalne) które mają jakiś przekaz i nie śpiewają o morderstwach makdonalda a pozniej sami w nim zazeraja. Slucham kapel ktorych nie puszcza sie w mtv, ktore do czegos motywuja, ktorych muzycy nie spiewaja tylko dla kasy(przy ludziach zachowuja sie inaczej a przed kamerami inaczej), ktorych nie slucha sie bo sa akurat modne(patrz hepisad). I wcale nie slucham tylko kapel z mojego srodowiska, przyklad - KSU,sa bardzo znani,a jednak mam do nich mega szacunek. Dobre teksty muzyka, a Siczke mialam okazje odwiedzic w domu,i on i jego panna to rowni ludzie. A daje zarobic tym kapelom ktore na to zasluguja,i nie graja tylko dla forsy jak np pozer grabaz.
soda2
soda2 17 listopada 2007, 20:47
to w takim razie żądam cytatów potwierdzających twoją teze jakoże SOAD, PIDŻAMA PORNO, OFFSPRING, ramsztajny i inne farben lery czy co tam kto woli:
A) każe sprzeciwić się mcdonaldowi
B) jada w mcdonaldach

PS. znasz taki zespół jak Led Zeppelin? The Who? Ac/Dc? to też komercja nie warta uwagi?

i zaznaczam jeśli nie odpowiesz merytorycznie na moje pytania zostaniesz skazana na śmierć komentarzową.



strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca