Białoruscy celnicy pomylili Red Hot Chili Peppers z Metallicą

Megafon.pl
Megafon.pl
Kategoria muzyka · 11 lipca 2016

Do niecodziennej sytuacji z udziałem muzyków Red Hot Chili Peppers doszło na białoruskiej granicy.

Zespół został zatrzymany na białoruskiej granicy. Kiedy rockmani trafili do biura celników, ci poprosili ich, by dali im autografy. Problem w tym, że do podpisania dali zdjęcia, płyty i pamiątki związane z grupą... Metallica. - Próbowaliśmy im wyjaśnić, że nie jesteśmy Metallicą, ale nalegali, byśmy i tak podpisali - wspomina Flea. - Mieli nad nami władzę. Zagrałem raz "Fight Fire with Fire" z Metallicą. Uwielbiam ich, ale nie jestem Robertem Trujillo.

Zdjęcie basisty podpisującego DVD Metalliki można zobaczyć tutaj.

17 czerwca ukazał się najnowszy album Red Hot Chili Peppers, "The Getaway".