Muzyka

Białoruscy celnicy pomylili Red Hot Chili Peppers z Metallicą

Do niecodziennej sytuacji z udziałem muzyków Red Hot Chili Peppers doszło na białoruskiej granicy.
Zespół został zatrzymany na białoruskiej granicy. Kiedy rockmani trafili do biura celników, ci poprosili ich, by dali im autografy. Problem w tym, że do podpisania dali zdjęcia, płyty i pamiątki związane z grupą... Metallica. - Próbowaliśmy im wyjaśnić, że nie jesteśmy Metallicą, ale nalegali, byśmy i tak podpisali - wspomina Flea. - Mieli nad nami władzę. Zagrałem raz "Fight Fire with Fire" z Metallicą. Uwielbiam ich, ale nie jestem Robertem Trujillo.

Zdjęcie basisty podpisującego DVD Metalliki można zobaczyć tutaj.

17 czerwca ukazał się najnowszy album Red Hot Chili Peppers, "The Getaway".

Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
źródło: megafon.pl
przysłano: 11 lipca 2016 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca