Powiększył się skład zespołu Scorpions. Szeregi bandu zasilił Mikkey Dee z Motörhead.
Perkusista wspierał już niemiecką kapelę podczas ostatnich koncertów, a teraz na stałe zajmie miejsce Jamesa Kottaka, który musiał zrobić sobie przerwę z powodów zdrowotnych. - Chcemy podziękować Jamesowi za wiele lat współpracy i przyjaźni - czytamy w komunikacie bandu. - Szanujemy jego decyzję i rozumiemy, że potrzebuje czasu w trakcie leczenia.
Muzycy przywitali też nowego kolegę. - Po serii niesamowitych występów w USA, Europie i Azji, jesteśmy pewnie, że znaleźliśmy fantastycznego perkusistę w osobie Mikkeya Dee - cieszą się członkowie Scorpions. - Wniósł do kapeli świeżą energię i nie możemy doczekać się tego, co przyniesie nasza współpraca.
- Dorastałem, słuchając Scorpions i zawsze lubiłem ten zespół - wtóruje niemieckim kolegom Dee. - Od lat jesteśmy przyjaciółmi, a tegoroczne wspólne występy z Klausem, Rudolfem, Matthiasem i Pawłem były niezłą frajdą, poza tym ich ekipa jest bardzo profesjonalna.
Grupa Scorpions to hardrockowa legenda. Kapela sprzedała w czasie swojej kariery ponad 50 milionów płyt. Ostatni studyjny longplay bandu to "Return To Forever" z 2015 roku.
Zespół Motörhead zakończył działalność w 2015 roku po śmierci lidera, Iana "Lemmy'ego" Kilmistera.