„SCENARIUSZ DLA TRZECH AKTORÓW” – SPEKTAKL 13 maja 2023 |
„LILY” – SPEKTAKL OCH-TEATRU 25 listopada 2023 |
„KOCHANE PIENIĄŻKI” – SPEKTAKL KOMEDIOWY 22 maja 2022 |
Terrence McNally
MATKI I SYNOWIE
Tytuł oryginalny: Mothers and Sons
Reżyseria: Krystyna Janda
Tłumaczenie: Elżbieta Woźniak
Światło: Katarzyna Łuszczyk
Scenografia i kostiumy: Magdalena Maciejewska
Producent wykonawczy: Ewa Ratkowska
OBSADA:
Krystyna Janda
Paweł Ciołkosz
Antoni Pawlicki
Adam Tomaszewski/Antoni Zakowicz
Data premiery: 28 kwietnia 2016
Czas trwania: 100 minut, bez przerwy
Wielokrotnie nagradzana sztuka, grana z powodzeniem na Broadwayu. Matka nieżyjącego Andre odwiedza Michaela - byłego partnera swojego syna.
Kobieta jest pełna nienawiści i uprzedzeń. Nie może przyjąć do wiadomości, że jej syn był gejem. Sercem spektaklu jest konflikt między matką a dawnym partnerem syna, jego nowym towarzyszem i wychowywanym przez nich dzieckiem. Ważne. Aktualne. Wzruszające. Bezkompromisowe. O tolerancji.
FRAGMENTY RECENZJI:
"Matki i synowie" to wspaniała sztuka, która w dosadny sposób pokazuje, do czego może doprowadzić skrajny upór i brak tolerancji. Dramat Terrence'a McNally'ego opowiada też o przepaści pokoleniowej, jaka podzieliła matkę i syna (…)Nie jestem w stanie wyobrazić sobie piekła, przez jakie muszą przechodzić rodziny, w których nie ma dialogu i życzliwości. Niech ten spektakl będzie przestrogą, co może się stać, gdy przestaniemy ze sobą rozmawiać...
Agnieszka Małgorzata
Półtoragodzinny spektakl w Polonii ogląda się z zapartym tchem, bo też i emocjonalne relacje matki z byłym kochankiem jej syna i jego nowym partnerem przechodzą różne fazy - wiele tu mówi się o fascynacji, miłości i przywiązaniu, ale nie mniej o nienawiści, porażającej samotności i odrzuceniu. O totalnej nieumiejętności pogodzenia się z samym sobą. Naprawdę warto zobaczyć, z jaką sugestywnością Krystyna Janda atakuje tę nie zawsze dramaturgicznie efektowną partyturę, jak koncertowo prowadzi dialog, w którym milczenie potrafi też być słowem.
Wiesław Kowalski
„Matki i synowie” mogą stanowić lekarstwo na homofobię. Podane w przystępnej formie ma realną moc oddziaływania na widza. I nie ma tu żadnych gotowych odpowiedzi czy podziału na to, co złe i dobre. Zaczynamy widzieć w więcej niż dwóch kolorach i przekonujemy się, że wrogiem nas samych jest strach przed tym, co nieznane. Doskonała lekcja o meandrach natury człowieka. Trzeba to zobaczyć.
Anna Jankowska