Muzyka

Aairria „Urbanisation”

Aairria (Marcin Drabot), to polski kompozytor znany także jako Martin Dot i Ananta. Zajmuje się głównie minimal music i ambientem. Założył internetowy label Rain.

 

Podobno w muzyce wszystko już było. Być może. Nawet gdyby to była prawda, nie przeszkadza to działać kolejnym artystom (i bardzo dobrze). Spotkamy oczywiście mnóstwo produkcji, o których można powiedzieć „odgrzewane kotlety”, ale jest też sporo wartościowych propozycji. W tym drugim przypadku coraz częściej trzeba nieco „pogrzebać”, aby znaleźć coś interesujacego.

 

Urbanisation to pierwszy krążek CD w dorobku artysty. Na płycie znajdziemy pięć kompozycji o enigmatycznych tytułach (part 1-5). Już od pierwszego utworu z głośników popłyną zgrzyty, szumy, świsty, kroki, przetworzone głosy, szmer deszczu, dźwięki o industrialnym rodowodzie i odgłosy miasta. Nie pozostawia to złudzeń, z jaką twórczością mamy do czynienia. Klasyczne ambientowe środki wyrazu. Artysta zaprasza słuchacza w niezwykłą podróż. Jedziemy (idziemy), więc pustymi ulicami, odwiedzamy tajemnicze zaułki, podjeżdżamy pociągiem (świetny, rytmiczny part4). Miejskie motywy nie są jakąś szczególną nowością w ambientowej twórczości. Podejście kompozytora do tematu jest jednak godne uwagi. Sterylnie czysty ambient jest umiejętnie złamany hipnotycznym, zapętlonym (basso ostinato) rytmem. Nie występuje on we wszystkich kompozycjach. Jest dawkowany umiejętnie. Na tyle, aby nie stracić nic z budowanego klimatu. Tym samym powstaje swego rodzaju dźwiękowy eklektyzm. Jednak w przeciwieństwie do pewnego stylu architektonicznego, nieprzeładowany i harmonijny. Wszelkie „doklejki” są zamierzone i w taki sposób wpasowane w poszczególne „konstrukcje” utworów, że stają się elementem niezbędnym.

 

Czy proponowana przez twórcę podróż odbywa się po jakiejś metropolii, czy po zurbanizowanej nieokreślonej przestrzeni? Każdy odczuje co innego. Skojarzenie z Dead Cities F.S.O.L. niemal samo mi się nasunęło, mimo że Urbanisation nie ma nic z tą płytą wspólnego. Szczególnie, że Dead Cities mówi o destrukcji, Urbanisation raczej o konstrukcji.

 

Na zakończenie dwa pytania. Czy można połączyć klasyczny ambient z elementami nowej elektroniki w sekwencyjnej strukturze? Połączyć tak, aby nie stracić nic z ambientowych klimatów (a nawet je wzmocnić), jednocześnie nie wpadając w transową łupankę? Opisywana płyta pokazuje, że można.

 

 

Grzegorz C. Skwarliński ©

 

Aairria

Urbanisation

Generator.pl

GEN CD 016, 2010

 

 

 

 

 

 

Grzegorz Cezary Skwarliński

Grzegorz Cezary Skwarliński premium

54 3miasto
230 artykułów 20 tekstów 1484 komentarze
Recenzent muzyczny od 1995. "Generator News" (1995 - 2001), "Estrada i Studio" (dział "Moogazyn" - później też jako samodzielne pismo, 1998 - 2001). Założyciel i redaktor zinu (od 2001) "Astral Voyager".
Zasłużeni dla serwisu
Ministerstwo Sztuki


Dodaj komentarz anonimowo lub zaloguj się
 
przysłano: 9 lutego 2013 (historia)


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca